Jednego szukali, drugi wpadł przypadkiem

Dla włodawskich policjantów nie ma przestępstw ważnych i ważniejszych. Z jednakową determinacją poszukują oni wszystkich ukrywających się przestępców. W ubiegłym tygodniu kryminalni pojechali na Pokarpacie i zatrzymali tam niczego niespodziewającego się mieszkańca gminy Wyryki, który był poszukiwany za jazdę po pijaku.

Jednym z zadań Policji jest ujawnianie i zatrzymywanie osób ukrywających się przed organami ścigania. Zazwyczaj jest to wynik bardzo szczegółowej i intensywnej pracy policjantów Wydziału Kryminalnego. – Taką realizację przeprowadzili ostatnio włodawscy kryminalni w Krośnie, gdzie zatrzymali 43-latka z gminy Wyryki, który ukrywał się właśnie w tym mieście – opowiada Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. – Mężczyzna był poszukiwany od ponad roku, a wpadł w ręce policjantów w momencie, kiedy chciał wynieść śmieci. Na swoim koncie miał jazdę w stanie nietrzeźwości.

Teraz najbliższe półtora roku spędzi w więzieniu – tłumaczy pani rzecznik. Zdarza się także, że poszukiwani zostają ujawnieni zupełnym przypadkiem. Tak właśnie zdarzyło się w środę (22 września). – Podczas kontroli drogowej przeprowadzonej przez policjanta włodawskiej drogówki postanowił on wylegitymować nie tylko kierowcę, ale i jego pasażerów – dodaje Tadyniewicz. – Okazało się to słusznym posunięciem, bo jeden z nich, 50-letni chełmianin był poszukiwany jako skazany za oszustwo. Mężczyzna prosto z auta trafił do Zakładu Karnego, gdzie odbędzie karę półtora roku pozbawienia wolności. (bm)

News will be here