Kosił trawę, znalazł pistolet

Przyszedł do komendy o czwartej nad ranem i położył na blacie zaskoczonego dyżurnego pistolet. 46-latek oświadczył, że znalazł broń podczas koszenia trawy, a przyszedł tak wcześnie, bo był przekonany, że w nocy policja ma mniej pracy.

W środę (30 czerwca) około godziny 4 rano włodawską komendę odwiedził 46-letni mieszkaniec gminy Włodawa. – Celem jego wizyty o tak wczesnej porze było poinformowanie dyżurnego, że podczas koszenia trawy znalazł broń – opowiada Bożena Szymańska z KPP we Włodawie.

– Na pytanie policjanta, gdzie w tej chwili się ona znajduje, mężczyzna wyciągnął ją i położył na biurku mundurowego. 46-latek oświadczył, że broń znalazł jakieś dwa miesiące temu, położył ją na półce i o niej zapomniał. W środę rano zaś uznał, że czas zrobić z tym porządek, a myśląc, że w nocy policja ma mniej pracy, przyszedł na komendę tak wcześnie.

Jak się okazało, broń to najprawdopodobniej zabytkowy egzemplarz Browninga – modelowo pochodzący z około 1900 roku. Policjanci ustalają jego pochodzenie i okoliczności znalezienia. Przypominamy, że łąki, czy lasy wciąż kryją w sobie wiele pamiątek dawnych czasów, a z uwagi na skorodowanie mogą wybuchnąć przy niewielkim wstrząsie, a nawet przy zwykłym dotknięciu.

By nie zrobiły nikomu krzywdy muszą się nimi zająć fachowcy. Dlatego należy pamiętać, by nigdy nie wyciągać samodzielnie z ziemi, wody i innych miejsc podejrzanych przedmiotów, nie próbować ich rozbierać i pod żadnym pozorem nie wrzucać do ognia. Wybuch może spowodować śmierć lub trwałe kalectwo. Gdy znajdziemy przedmiot przypominający granat lub pocisk, nie należy go dotykać. O każdym przypadku znalezienia niewybuchu lub niebezpiecznego przedmiotu należy powiadomić Policję dzwoniąc na numer alarmowy – 112 albo Straż Pożarną – 998 – przestrzega Szymańska. (b)

News will be here