Województwo Lubelskie ma środki na remont, a właściwie przebudowę tzw. betonówki, czyli odcinka szosy z Korolówki do Kaplonos-Kolonii wyłożonego betonowymi płytami. By rozpocząć inwestycję, musi uzyskać decyzję wojewody, ale tej na razie nie ma, bo okazało się, że odkryto kolejne błędy w dokumentacji.
Kilkunastokilometrowy odcinek drogi wojewódzkiej nr 812 łączący Włodawę z Wisznicami jest zbudowany z dwóch rzędów betonowych płyt, których nie pokrywa asfalt. Stan nawierzchni jest fatalny, a dystanse pomiędzy płytami powodują, że jazda samochodem po tej nawierzchni jest istnym koszmarem i dla kierowców, i dla samochodów. W ciągu najbliższych dwóch lat betonówka ma zniknąć.
Zastąpi ją normalna nawierzchnia asfaltowa. W budżecie województwa są już zarezerwowane środki na wymianę tej nawierzchni i na dobrą sprawę Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie mógłby już ruszyć z procedurą przetargową, ale blokuje go brak niezbędnego pozwolenia z Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. Coraz głośniej mówi się o politycznych przyczynach opóźnienia, ale okazuje się, że urzędnicy wojewody dopatrzyli się w przedłożonej im dokumentacji braków i błędów.
– W sierpniu 2024 roku Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie wystąpił do Urzędu Wojewódzkiego o tzw. ZRID, czyli zezwolenie na realizację inwestycji drogowej na remont betonówki – mówi Kamila Grzywaczewska, rzecznik prasowy Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie. – Z chwilą uzyskania ZRID, ZDW ogłosi przetarg na budowę drogi wojewódzkiej nr 812. W budżecie województwa lubelskiego są już zabezpieczone środki na budowę tej drogi, więc obecnie czekamy tylko na zielone światło w postaci decyzji Wojewody Lubelskiego – tłumaczy Grzywaczewska. Tymczasem okazuje się, że w złożonej do wojewody dokumentacji stwierdzono nieprawidłowości.
– Wojewoda jest w trakcie analizy złożonego przez Zarząd Województwa Lubelskiego wniosku oraz dokumentacji projektowej o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej pn. „Rozbudowa drogi wojewódzkiej nr 812 Biała Podlaska – Wisznice – Włodawa – Chełm – Rejowiec – Krasnystaw na odcinku od km ok. 61+540 do km ok. 70+755” z 6 sierpnia 2024 r. (uzupełnionego 2 września 2024 r.) – informuje Małgorzata Torbicz z oddziału ds. mediów i komunikacji społecznej UW.
– W trakcie postępowania pismem z 20 listopada 2024 r., po postanowieniu Wojewody Lubelskiego z 16 września 2024 r., inwestor przedłożył do Wydziału Infrastruktury tut. Urzędu, poprawioną dokumentację podziałową. Zawiadomieniem z 18 grudnia 2024 r. strony zostały poinformowane o toczącym się postępowaniu i możliwości zapoznania się z aktami sprawy.
Postanowieniem z 13 stycznia 2025 r. na inwestora został nałożony obowiązek usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości w przedłożonym projekcie budowlanym, ale dokumentacja nie została jeszcze poprawiona. Zgodnie z tzw. „specustawą”, wojewoda wydaje decyzję w terminie 90 dni od dnia złożenia wniosku, w tym dla wszystkich elementów, o których mowa w art. 11f ust. 1 „specustawy”. Do ww. terminu, nie wlicza się terminów przewidzianych w przepisach prawa do dokonania określonych czynności, okresów zawieszenia postępowania oraz okresów opóźnień spowodowanych z winy strony albo z przyczyn niezależnych od organu. Wobec powyższego nie ma możliwości ustalenia przewidywanego terminu wydania przedmiotowej decyzji – dodaje Torbicz.
Wiecznie urzędnicy wojewody z decyzją zwlekać jednak nie mogą i w końcu przyjdzie taki dzień, gdy ZRID drogowcy otrzymają. Według szacunków, najdalej za dwa lata inwestycja ma być gotowa. – Bardzo mnie cieszy, że w ciągu najbliższych dwóch lata dokończona zostanie przebudowa betonówki.
Ten koszmar drogowy wreszcie przestanie być bolączką nie tylko mieszkańców naszego powiatu, ale także dla wielu przyjezdnych i turystów. Dzięki pomocy i zaangażowaniu władz Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie ta słynna droga wojewódzka w najbliższym czasie przestanie straszyć kierowców i przyczyni się do lepszego skomunikowania naszej pięknej ziemi włodawskiej z resztą kraju – uważa starosta Mariusz Zańko. (bm)