Marny biznes na Lubańkach

Radny Grzegorz Brodzik zarzuca miastu niegospodarność i domaga się rozwiązania umowy dzierżawy miejskiego zbiornika Lubańki. Burmistrz Robert Kościuk przekonuje, że radny jest w błędzie.

Na jednej z ostatnich sesji Rady Miasta Krasnystaw radny Grzegorz Brodzik (PZK) złożył interpelację w sprawie wydzierżawienia zbiornika wodnego Lubańki krasnostawskiemu Towarzystwu Ekologicznemu.

– Zwracam się z prośbą o rozwiązanie obecnej umowy dzierżawy zbiornika Lubańki. Umowa ta jest wysoce niekorzystna dla naszego miasta, przynosząc zaledwie niewielkie zyski w porównaniu do potencjalnych przychodów, jakie moglibyśmy osiągnąć przy lepszym zarządzaniu zalewem – mówił Brodzik, wskazując, że czynsz dzierżawny wyniósł w 2023 roku zaledwie 2,4 tys. zł, a dostęp do zalewu ograniczony jest jedynie do weekendów, co uniemożliwia korzystanie z niego większej grupie osób.

– Według mojej informacji podobne zalewy zostały wydzierżawione za znacznie wyższe kwoty, ok. 15 tys. zł za rok, co wskazuje na niską rentowność obecnej umowy. Zdaniem ekspertów, gdyby zalew był zarządzany przez MOSiR Krasnystaw, moglibyśmy osiągnąć znacznie wyższe przychody, sięgające nawet 90-100 tys. zł rocznie – stwierdził Brodzik.

W odpowiedzi Robert Kościuk, burmistrz Krasnegostawu, poinformował, że obecna umowa na dzierżawę zbiornika, została podpisana z Towarzystwem Ekologicznym 23 listopada 2023 r. i zgodę na jej zawarcie wydała rada miasta. Umowa została zawarta na 10 lat, a czynsz dzierżawy ustalony początkowo na 3239 zł brutto podlega rocznej waloryzacji według wskaźnika cen towarów i usług ogłaszanego przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. W umowie miasto zastrzegło też sobie możliwość natychmiastowego jej wypowiedzenia w sytuacji, gdyby na nieruchomości planowano przeprowadzić jakąś inwestycję.

– Ponadto informuję, że MOSiR Krasnystaw zarządzał powyższym terenem na podstawie umowy użyczenia, oddając go w dzierżawę bądź użytkowanie podmiotom trzecim, osiągając niższy dochód niż ten, który uzyskiwany jest obecnie – wyjaśnia Kościuk.

Burmistrz dodaje, że MOSiR nie był zainteresowany dalszym użytkowaniem zbiornika w związku z tym miasto zgodziło się na ofertę złożoną przez krasnostawskie Towarzystwo Ekologiczne. (kg)

News will be here