W PiS-ie walczą o fotel starosty

Choć większość wyborców opowiedziała się za odsunięciem Prawa i Sprawiedliwości od władzy w powiecie, to PiS nie składa broni i walczy o jej utrzymanie, a wśród radnych trwają spory, kto mógłby zostać starostą, gdyby udało się im uzyskać większość w radzie. Oprócz Witolda Boruczenko, rządzić starostwem chcą również Andrzej Leńczuk i Lucjan Cichosz.

PiS w wyborach do Rady Powiatu Krasnostawskiego zdobyło siedem mandatów. Ale po pięć mandatów wyborcy powierzyli kandydatom Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelska, dając tym ugrupowaniom większość, wystarczającą do sprawowania władzy w powiecie. Zresztą obie formacje kilka dni po wyborach formalnie zawarły umowę koalicyjną, pod którą podpisali się wszyscy nowo wybrani z tych list radni. Sęk jednak w tym, że jeśli tylko jeden z radnych tej koalicji się wyłamie i przejdzie na stronę PiS, cały plan na odebranie – a taka, jak wskazały wyniki głosowania była wola wyborców – runie w gruzach. Wie o tym doskonale Prawo i Sprawiedliwość, które chce przeciągnąć na swoją stronę radnego Mariusza Frąca, który zdobył mandat startując z listy KO. Frąc, jak ustaliliśmy, miał dostać od PiS propozycję objęcia stanowiska wicestarosty. Wyborcy KO, którzy chcieli odsunąć PiS od władzy i oddali głos na M. Frąca, nie wyobrażają sobie, że kandydat mógłby aż tak zawieść ich zaufanie. Tym bardziej, że Frąc dostał również ofertę z Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej – w przyszłej kadencji miałby objąć funkcję etatowego członka zarządu. To byłoby nowe stanowisko w starostwie, bo do tej pory zwykli członkowie władz powiatu nie pracowali na etacie. Za udział w posiedzeniach zarządu dostawali natomiast diety.

PiS jest przekonane, że gdyby Frąc przyjął propozycję objęcia funkcji wicestarosty, dziewiąty i dziesiąty głos w radzie zapewniliby mu radni z komitetu wyborczego „Niezależni” Teresy Hałas – Stanisław Repeć oraz Jolanta Strefner. I choć do rządzenia droga jeszcze daleka, wewnątrz partii radni spierają się o to, kto ewentualnie może zostać starostą, jeśli plan się powiedzie. Jeszcze tydzień temu najwięcej szans dawano Witoldowi Boruczenko, przewodniczącemu Rady Powiatu Krasnostawskiego w kończącej się kadencji, który w wyborach uzyskał najlepszy wynik spośród wszystkich kandydatów w powiecie – zdobył aż 1 111 głosów. Nikt nie zbliżył się do jego wyniku. Tymczasem nieoficjalnie mówi się, że spore aspiracje mają też ustępujący starosta Andrzej Leńczuk oraz Lucjan Cichosz, który w najbliższy wtorek 30 kwietnia br. przestanie pełnić funkcję zastępcy burmistrza Krasnegostawu. Cichosz miał przekonywać, że fotel starosty należy się właśnie jemu, bo ma największe doświadczenie. Był senatorem RP i posłem.

Pierwsze posiedzenie nowo wybranej rady powiatu, na którym ma być powołany starosta i zarząd, zostało zaplanowane na poniedziałek 6 maja w samo południe. I chyba wtedy dopiero dowiemy się, kto tak naprawdę będzie rządził powiatem… (d)

News will be here