Masowe punkty, znikome zainteresowanie

Utworzone przez powiat chełmski masowe punkty szczepień w Wierzbicy i Kaniem nie cieszą się na razie zbyt wielką popularnością. W Kaniem przed tygodniem nie podano ani jednej szczepionki, bo nie udało się uzbierać wystarczającej liczby chętnych. – Problemem nie jest lokalizacja, a szczepionka, którymi dysponują – uważa Jerzy Kwiatkowski, wicestarosta chełmski.

O masowych punktach szczepień utworzonych przez powiat chełmski było swego czasu głośno. A to dlatego, że jeden powstał w Wierzbicy, czyli rodzinnej gminie starosty chełmskiego, a drugi w Kaniem, czyli gminie wicestarosty Jerzego Kwiatkowskiego. Urzędnicy z powiatu twierdzili, że żaden z samorządów nie dał innej propozycji. Tymczasem gmina Siedliszcze proponowała, żeby taki punkt przygotować w Centrum Medycznym Medica Poland.

Po kilku tygodniach funkcjonowania okazuje się, że punkty powiatu nie cieszą się popularnością. – Chciałem zapisać się na szczepienie do punktu w Kaniem, ale powiedziano mi, że w tym tygodniu nie będą podawać szczepionki, bo jest za mało chętnych. Do rozpoczęcia szczepień potrzeba przynajmniej dziesięciu osób, a tyle się nie zgłosiło – mówi nasza Czytelnik.

Podobnie jest w Wierzbicy. Ale tam w dwóch miejscowych ośrodkach zdrowia funkcjonują punkty już szczepień, więc dodatkowa lokalizacja chyba nie była za bardzo potrzebna.

– Problemem nie jest lokalizacja masowych punktów, ale szczepionki, którymi dysponują – uważa Jerzy Kwiatkowski, wicestarosta chełmski. – W Kaniem dostępna była Astra Zeneca, której ludzi nie chcą. Od 22 maja będzie preparat Moderny i wiem, że już są zapisy na tę szczepionkę. Punkty dopiero się rozkręcają, mieliśmy problemy z systemem komputerowym, ale i tak w Kaniem więcej szczepiliśmy niż w Wierzbicy. Gdy będzie możliwy wybór szczepionki, to nie będzie problemu z pacjentami. (bf)

News will be here