Matura za kratami

Czy można przystąpić do egzaminu dojrzałości w więzieniu? Odpowiedź brzmi: oczywiście. Zaświadczyć o tym może grupa skazanych z włodawskiego Zakładu Karnego, którzy od poniedziałku realizują swoje marzenie o posiadaniu świadectwa dojrzałości.

Pomimo trudnej sytuacji życiowej, w jakiej się znaleźli, grupa więźniów z Zakładu Karnego we Włodawie odnalazła pozytywny aspekt w odbywaniu kary pozbawienia wolności. Chcą konstruktywnie i owocnie spędzić czas w warunkach izolacji poprzez podniesienie poziomu posiadanego wykształcenia, a za kratami czasu na naukę jest aż nadto. Trzeba tylko chcieć i mieć motywację.

– W krótkiej rozmowie kilka minut przed wejściem do sali egzaminacyjnej na pytanie o stres osadzeni reagują śmiechem – mówi kpt. Daniel Pręciuk z ZK we Włodawie. – Widać jednak, że są zmotywowani i porażka nie wchodzi w rachubę. A stres to rzecz normalna i nikt się nie temu nie dziwi. Egzamin dojrzałości w więzieniu odbywa się tak samo jak w innych szkołach w całej Polsce. Nie ma żadnej taryfy ulgowej. Czas pisania, warunki, obecność komisji – nie ma żadnej różnicy. Do egzaminu dojrzałości przystąpiło 56% uczniów liceum.

Nauka skazanych jest jednym z istotnych elementów resocjalizacji obok pracy czy zajęć kulturalno-oświatowych. Poprzez naukę skazani zdobywają wiedzę, rozwijają swoje umiejętności i podnoszą kwalifikacje zawodowe co ułatwia późniejsze funkcjonowanie poza murami więzienia. W perspektywie przyszłego opuszczenia murów zakładu karnego nauka i wiedza są nieocenione, jeżeli chodzi o dalsze życie i readaptację w środowisku społecznym – wyjaśnia rzecznik.

Ostatni egzamin zaplanowano na 20 maja, będzie to ustny z języka polskiego. (bm)