Mundurowi pomogli bezdomnemu

Włodawscy policjanci pomogli mężczyźnie, któremu groziła śmierć z wychłodzenia. Bezdomny mężczyzna, czując że opuszczają go, siły zadzwonił na 112. Mundurowi zabrali go na komendę, dali ciepły posiłek i pozwolili zostać do rana. Człowieka przekazano pod opiekę rodziny.

– Sezon jesienno-zimowy to czas, kiedy osoby bezdomne, samotne, nietrzeźwe czy w podeszłym wieku są szczególnie narażone na wychłodzenie – mówi Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. – W tym okresie policjanci podczas patroli zwracają szczególną uwagę na miejsca, gdzie mogą szukać schronienia i nocować bezdomni. Są to zazwyczaj pustostany, ogródki działkowe, altanki. Sprawdzamy każde otrzymywane zgłoszenia dotyczące sytuacji, gdy ktoś może być narażony na wychłodzenie.

We wtorek w nocy pod numer alarmowy zadzwonił 57-latek, który przekazał, że jest bezdomny, jest mu bardzo zimno i potrzebuje pomocy. Policjanci zostali skierowani na miejsce i zastali mężczyznę mieszkającego w prowizorycznych warunkach. Mundurowi zaopiekowali się nim i przewieźli do komendy, gdzie mógł się ogrzać i zostać do rana. Rankiem został zabrany przez rodzinę.

– By takich sytuacji było jak najmniej, zwracamy się z apelem, aby nikt z nas nie pozostał obojętny na potrzeby drugiego. Wyciągając pomocną dłoń wobec innego człowieka możemy przyczynić się do tego, że uratujemy komuś życie. Pamiętajmy, że każdy może pomóc, dzwoniąc pod numer alarmowy 112 – apeluje pani rzecznik. (bm)

News will be here