Nabity w surowce. Stracił 65 tysięcy

W sieci aż roi się od reklam obiecujących szybki zysk bez ryzyka. Właśnie taką wizją został omamiony kolejny nasz krajan, który zarejestrował się na internetowej platformie rzekomo handlującej różnymi surowcami. Skuszony namowami „doradców”, zainwestował 65 tys. zł, które – jak łatwo się domyśleć – przepadły bezpowrotnie.

We wtorek (10 grudnia) do włodawskiej komendy zgłosił się 63-letni mieszkaniec powiatu, który powiadomił policjantów o oszustwie. – Śledczy ustalił, że podczas korzystania z internetu mężczyźnie wyświetliła się reklama inwestycji w surowce – opowiada asp. Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. – Pokrzywdzony po kliknięciu w link zarejestrował się na platformie inwestycyjnej podając swoje dane osobowe. Następnie skontaktowali się z nim  rzekomi doradcy inwestycyjni, którzy zalecili założenie konta w banku. Mężczyzna przelewał pieniądze na wskazany przez doradców rachunek. Zorientował się, że padł ofiarą oszustwa, kiedy chciał wypłacić pieniądze. Okazało się to niemożliwe. Apelujemy o zachowanie ostrożności i rozwagi podczas wszelkiego rodzaju transakcjach i inwestycjach internetowych. Uważajmy na wszelkiego rodzaju szybkie inwestycje i aplikacje do instalowania. Z reguły są to aplikacje ogólnodostępne, które same w sobie nie służą do popełniania przestępstw jednak oszuści wykorzystują ich możliwości. Za ich pomocą dostają zdalny dostęp do naszego komputera, a następnie konta bankowego oraz zgromadzonych na nim pieniędzy, co natychmiast wykorzystują, dlatego trzeba się bardzo mocno pilnować, by nie udostępniać swoich danych i najlepiej nie klikać w nieznane linki ani nie instalować podejrzanych aplikacji – wylicza Tadyniewicz. (bm)