Napędzili mieszkańcom stracha. Ludzie nie wiedzieli, co się dzieje

Spora grupa zamaskowanych mężczyzn z transparentami i odpalonymi racami. Krzyki, gwizdy, huki. Wśród mieszkańców Rejowca zapanowała panika po tym, co zobaczyli w poniedziałkowy wieczór na ulicach miasta.

– Co się dzieje? Co to za zamieszki? – dopytywali przerażeni ludzie. Wieczorem, 23 października, w centrum Rejowca wybuchły zamieszki. Na ulice wyszła spora grupa mężczyzn z transparentami. Maszerując, wykrzykiwali wulgaryzmy odpalali race. Słychać było jeden wielki huk, a zaraz potem wycie syren. Na miejsce zjechały wozy strażackie, policyjne radiowozy i żołnierze 19 Chełmskiego Batalionu Zmechanizowanego. Okazało się, że ta prowokacja, która postawiła na nogi niemal całe miasto, to wspólne ćwiczenia służb.

Ćwiczenia terenowe w środowisku cywilnym, jak poinformowali dopiero po fakcie żołnierze, zakładały obronę obiektu i kontrolę tłumu przy zdarzeniu masowym. Zadania realizowane były w kilku epizodach, dla różnych możliwych zagrożeń. Władze Rejowca nie uprzedziły o nich, gdyż kluczowym aspektem szkolenia był element zaskoczenia wśród mieszkańców. (pc, fot. 19bz)

News will be here