Nie będą siedzieć cicho

Radni z gminy Wojsławice nie ceregielą się z chełmskim starostwem. Po raz kolejny wyrazili swoje niezadowolenie i sprzeciw z powodu nieuczciwego traktowania. I chcą je wyraźnie wyartykułować podczas jednej z kolejnych sesji rady powiatu. – Do tej pory nie dano nam takiej możliwości a chcemy, żeby wszyscy radni w powiecie dowiedzieli się, jak traktowana jest nasza gmina – mówi wójt Henryk Gołębiowski.

Rada Gminy Wojsławice przyjęła stanowisko „w sprawie realizacji przez Powiat Chełmski zadań na drogach powiatowych przebiegających przez teren Gminy Wojsławice”. Radni wyrazili swój sprzeciw i niezadowolenie z powodu nieuczciwego i niesprawiedliwego ich zdaniem traktowania gminy Wojsławice w podziale środków i realizacji zadań związanych z remontami i przebudową dróg powiatowych przebiegających przez teren gminy Wojsławice.

Przypomnieli, że w poprzedniej kadencji, tj. w latach 2014-2018, powiat wyremontował na terenie ich gminy zaledwie 5,7 km dróg, a średnia dla gmin w powiecie wyniosła w tym okresie ok. 15 km.

– Od początku nowej kadencji, tj. w latach 2019, 2020 i 2021, nie wykonano na terenie naszej gminy nic, chociaż zawsze deklarowaliśmy wsparcie finansowe – mówi Henryk Gołębiowski, wójt Wojsławic. – W budżecie na 2021 rok zaplanowano jedynie budowę chodnika o długości około 100 metrów przy sklepie Biedronka, ale i tego nie zrobiono.

Zdaniem radnych opieszale idzie także proces regulacji stanów prawnych dróg powiatowych przebiegających przez teren gminy Wojsławice. A „olbrzymie zaniedbania z poprzednich lat powodują, że drogi powiatowe w gminie Wojsławice ulegają coraz większej degradacji, utrudniając ich bezpieczne użytkowanie” – piszą w stanowisku i oczekują uczciwego i sprawiedliwego traktowania wszystkich samorządów w remontach dróg powiatowych i pilnego nadrobienia olbrzymich zaległości i zaniedbań w tym zakresie.

To nie pierwsze stanowisko w tej sprawie, bo podobne rada gminy przyjmowała już w ubiegłym roku. – Chcieliśmy je przedstawić na sesji Rady Powiatu, ale ze względu na pandemię nie mieliśmy takiej możliwości – mówi wójt Gołębiowski.

Po raz pierwszy w tej kadencji gmina nie ma swojego radnego w powiecie, który zadbałby o jej interesy. – Mam nadzieję, że tym razem pan przewodniczący rady powiatu pozwoli na wystąpienie naszej delegacji. Zależy nam na tym, żeby wszyscy radni dowiedzieli się o sytuacji i jak traktowana jest nasza gmina – mówi wójt. (bf)

News will be here