Włodawscy policjanci oficjalnie zakończyli poszukiwania 73-latki z gminy Urszulin, która zaginęła pod koniec lutego ubiegłego roku. Jak można się było spodziewać, kobieta nie żyje. Jej szczątki odnaleziono jeszcze w styczniu br., ale dopiero teraz badania potwierdziły, że należały do poszukiwanej.
73-letnia mieszkanka gminy Urszulin pod koniec lutego ubiegłego roku wyszła z domu i od tamtej pory nie nawiązała z nikim kontaktu. Była widziana na rowerze, nagrała ją nawet jedna z kamer, ale potem wszelki ślad po niej zaginął. Policjanci prowadzili szeroko zakrojone działania poszukiwawcze za zaginioną wspólnie z innymi służbami i przy użyciu specjalistycznych narzędzi. – Na początku stycznia tego roku na skraju lasu w gminie Urszulin ujawniono szczątki ludzkie, które zostały zabezpieczone do dalszych badań. Prowadzone czynności identyfikacyjne potwierdziły, że należały do osoby zaginionej, więc śledztwo zostało zakończone – mówi asp. Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. Nie ma żadnych informacji, by do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie. (bm)