Ogrodzenie do rozbiórki

Nadzór budowlany nakazał rozebrać ogrodzenie, jakie stanęło wiosną przy ul. Słowackiego w poprzek istniejącego tam od lat chodnika. Ustawiła je jedna ze wspólnot, ogradzając swój teren, ale w ten sposób odcięła przejście, z którego korzystało wiele osób. Inspektorzy uznali ostatecznie, że ogrodzenie jest sprzeczne z zapisami tzw. uchwały krajobrazowej. Gdyby wspólnota zbudowała je, zanim uchwała weszła w życie, to jest ciut wcześniej, nie byłoby problemu.

Ta sprawa wywołała poruszenie nie tylko wśród mieszkańców ul. Słowackiego. Dla urzędników też okazała się nie lada zagwozdką. Temat ten po raz pierwszy poruszyliśmy pod koniec czerwca br., gdy zaalarmował o niej jeden z Czytelników. Rozgoryczony mieszkaniec ul. Słowackiego 3 w Chełmie oburzał się, że ogrodzenie ustawione przez mieszkańców wspólnoty z sąsiedniego bloku nr 7 odcina ludziom przejście, z którego od lat korzystali, skracając sobie drogę do kościoła, parku, szkoły.

Osiedlowi przeciwnicy takiego rozwiązania postanowili zebrać podpisy i zwrócić się z pisemną prośbą o zajęcie stanowiska w tej sprawie do chełmskiego ratusza oraz powiatowego nadzoru budowlanego. We Wspólnocie Mieszkaniowej Słowackiego 7 przekonywali, że długo zwlekali z decyzją o ustawieniu ogrodzenia, ale zimą doszło do dwóch sytuacji, po których nie mieli już innego wyjścia. Tłumaczyli, że na nierównym chodniku położonym na ich terenie poślizgnęli się ludzie.

Mieszkańcy wspólnoty obawiali się, że będą pociągnięci do odpowiedzialności za czyjś uszczerbek na zdrowiu i poniosą tego finansowe konsekwencje, choć to nie oni zbudowali chodnik. Zapewniają, że ogrodzenie powstało na terenie będącym własnością wspólnoty, a oni działali zgodnie z prawem. Rzeczywiście, inspektorzy nadzoru budowlanego na początku potwierdzali, że nie ma podstaw, aby uznać ogrodzenie za samowolę. Wyjaśniali, że ogrodzenie poniżej 2,2 metra wysokości nie wymaga pozwolenia ani zgłoszenia, choć w tym przypadku mowa o miejscu, gdzie tego typu ingerencje w teren wymagają zgody konserwatora zabytków.

Taką zgodę Wspólnocie Mieszkaniowej Słowackiego 7 wydał Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Lublinie w 2012 r. (wtedy też rozpoczęto budowę ogrodzenia). Była to zgoda na odgrodzenie się wspólnoty z trzech stron (w tym rejonie miasta nie ma mowy o całkowitym odgrodzeniu się z każdej strony). Wspólnota, składając przed laty swój wniosek argumentowała, iż ogrodzenie od strony parku pozwoli na ukrócone dewastacji zieleni, do których dochodziło czy przykrych konsekwencji libacji, z jakimi się borykała. Po wydaniu zgody na ogrodzenie powstało ono częściowo od strony parku. Wiosną br. wspólnota dokończyła dzieła, odgradzając swój teren z jeszcze jednej strony i gdyby zrobiła to parę miesięcy wcześniej nie byłoby problemu.

Urząd Miasta Chełm zwrócił się do obu wspólnot z pismami, wzywając w nich do pilnego wyjaśnienia stanu faktycznego. Obie strony przekazały do ratusza swoje wyjaśnienia wraz z dokumentacją. W związku z ich treścią ratusz przekazał sprawę do nadzoru budowlanego. Inspektorzy z Powiatowego inspektoratu Nadzoru Budowlanego dla miasta Chełm po przeprowadzeniu kontroli najpierw stwierdzili, że ogrodzenie powstało za zgodą konserwatorską i nie dopatrzyli się nieprawidłowości.

Jednak nie wzięli wtedy pod uwagę, że od 18 stycznia br. obowiązuje w Chełmie tzw. uchwała krajobrazowa, która zakazuje m.in. ogrodzeń na terenach zabudowy wielorodzinnej, choć są od tego wyjątki. W związku z tym raz jeszcze przeprowadzono kontrolę biorąc pod uwagę zapisy uchwały krajobrazowej i sprawdzając, kiedy dokładnie ogrodzenie powstało. Okazało się, że ostatnią jego część, będącą przedmiotem postępowania, wybudowano wiosną br., gdy obowiązywały już zapisy uchwały krajobrazowej (podjętej przez Radę Miasta Chełm w grudniu ub.r.). To przesądziło sprawę.

– Wydaliśmy decyzję o rozbiórce ogrodzenia, będącego przedmiotem postępowania, wybudowanego wiosną 2023 r. na terenie zabudowy wielorodzinnej, gdyż jest to sprzeczne z zapisami uchwały nr LXIX/547/22 Rady Miasta Chełm (to jest tzw. uchwały krajobrazowej – przyp. red.) – mówi Jacek Osmoła, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla miasta Chełm. – Wspólnota ma jednak prawo do odwołania się od tej decyzji do wyższej instancji, to jest do Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Lublinie.
Henryk Nowakowski, prezes Wspólnoty Mieszkaniowej Słowackiego 7 w Chełmie zapowiada, że wspólnota ta skorzysta ze swojego prawa do odwołania. (mo)

Tzw. uchwała krajobrazowa przyjęta przez chełmskich radnych w grudniu ub.r. zakazuje ogrodzeń na terenie zabudowy wielorodzinnej, z wyłączeniem ogrodzeń: a) o wysokości nie większej niż 1,5 m z żywopłotu wokół przedogródków wydzielonych dla lokali w parterze, b) bezpośrednio otaczających place zabaw lub wybiegi dla psów i tereny sportowe, c) na nieruchomościach znajdujących się bezpośrednio pomiędzy nieruchomościami z ogrodzeniami zabytkowymi, pod warunkiem sytuowania ogrodzenia jako kontynuacji linii ogrodzeń historycznych z zastosowaniem rodzajów materiałów budowlanych stosowanych w tych ogrodzeniach historycznych oraz nie przekraczając gabarytów ogrodzeń historycznych, d) w linii historycznej zabudowy lub w linii historycznej ogrodzeń (z dopuszczeniem zmiany przebiegu ogrodzenia koniecznej w celu ominięcia istniejących przeszkód, w szczególności urządzeń technicznych, drzew). Ogrodzenia istniejące w dniu wejścia w życie uchwały nie wymagają dostosowania do określonych w niej zasad i warunków.

News will be here