Pani pedagog na podwójnym gazie

W pracy pomagała dzieciom i młodzieży znajdującym się w trudnych sytuacjach życiowych. Teraz młodej pani pedagog grozi nawet dwuletnia odsiadka. Emilia K. z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej we Włodawie została zatrzymana przez policję na prowadzeniu samochodu pod wpływem alkoholu. Wydmuchała ponad 2 promile. Co najgorsze, w takim stanie przyjechała do przedszkola po dziecko.

Pracownicy Poradni Pedagogiczno-Psychologicznej we Włodawie udzielają pomocy i wsparcia dzieciom, rodzicom oraz nauczycielom z całego powiatu. „Pomoc ta jest nastawiona na wszechstronny rozwój dziecka na miarę jego indywidualnych możliwości i potrzeb. Poradnia służy także pomocą nauczycielom przedszkoli i szkół znajdujących się w rejonie jej działania. Postępowania diagnostyczne i terapeutyczne prowadzone są w sposób profesjonalny i kompetentny przez pracowników psychologiczno-pedagogicznych systematycznie podnoszących swoje kwalifikacje zawodowe”.

To cytat z misji tej placówki, a przytaczamy go dlatego, żeby przypomnieć wszystkim, jak cenna i potrzebna jest obecność tego typu instytucji w przestrzeni publicznej. Niestety, nie wszyscy zatrudnieni w niej pracownicy pamiętają o tym, że zarówno w pracy, jak i poza nią, powinni świecić przykładem. Mowa tutaj o Emilii K., psycholog i socjoterapeutce, która pod koniec stycznia złamała prawo. Otrzymaliśmy informację, jakoby w środę (22 stycznia) wspomniana pracownica Poradni podjechała pod jedno z włodawskich przedszkoli po dziecko. Jej stan wskazywał na to, że może być pijana, więc zawiadomiono Policję. Wkrótce potem, na drodze powiatowej z Włodawy do Parczewa, w miejscowości Wyryki-Adampol (gm. Wyryki) zatrzymał ją policyjny radiowóz.

– W dniu 22 stycznia ok. godz. 14:40 patrol policjantów włodawskiej drogówki zatrzymał w miejscowości Wyryki-Adampol do kontroli kierującą pojazdem marki Mercedes. Policjanci po przebadaniu 38-letniej włodawianki alkomatem stwierdzili, że kobieta miała w organizmie ponad 2 promile alkoholu, więc zatrzymali kobiecie prawo jazdy. O jej dalszym losie zdecyduje sąd. Za jazdę pod wpływem alkoholu albo środków odurzających grozi kara do dwóch lat więzienia oraz dotkliwe konsekwencje finansowe – potwierdza asp. Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie.

Jazda po pijaku jest przestępstwem umyślnym, więc jeśli sąd uzna kobietę winną i nałoży na nią wyrok, Emilia K. z automatu straci posadę w Poradni. Od Justyny Torbicz, dyrektor Poradni Pedagogiczno-Psychologicznej we Włodawie dowiadujemy się, że Emilia K. Przebywa obecnie na zwolnieniu lekarskim i do chwili obecnej nie poinformowała swojej przełożonej o tej sytuacji, więc z wszelkimi działaniami wyjaśniającymi należy się wstrzymać do powrotu pracownicy ze zwolnienia. (bm)