Para policjantów po służbie usłyszała wołanie o pomoc. Ruszyła bez wahania…

Policjant Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Krasnymstawie, będąc w czasie wolnym od służby, w trakcie spaceru z partnerką, również policjantką usłyszał wołanie o pomoc dobiegające z jednego z mieszkań. Bez wahania ruszyli na pomoc, ratując kobietę z poważnej opresji.

Jak informuje KPP w Krasnymstawie do zdarzenia doszło, w sobotę po godzinie 19, w Warszawie.

– Policjant Wydziału Ruchu Drogowego krasnostawskiej jednostki, będąc w czasie wolnym od służby, w trakcie spaceru z partnerką, również policjantką usłyszał niepokojące krzyki dobiegające z jednego z mieszkań. Kobieta wołała o pomoc.  Bez wahania oboje zareagowali. Pobiegli do mieszkania. Na miejsce wezwano policyjny patrol. Mundurowi zatrzymali agresywnego mężczyznę – mówi młodszy aspirant Anna Chuszcza, rzecznik KPP w Krasnymstawie. – Tym razem nasz kolega znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie. Udzielając kobiecie pomocy, wykorzystał doświadczenie i umiejętności zdobyte w służbie. Swoją postawą dał przykład, jak należy zachować się w obliczu nagłego niebezpieczeństwa, które zagraża innym. Jednak należy pamiętać, że świadkiem takiego zdarzenia mógł być każdy z nas. Pamiętajmy, by nie pozostawać obojętni w sytuacji zagrożenia dla czyjegoś życia i zdrowia. Być może w przyszłości to nasze życie będzie zależeć od tego, jak skutecznie i szybko zostanie udzielona nam pomoc – przypomina rzecznik Chuszcza. Rd, źródło KPP w Krasnymstawie