Pierwszy sparing Chełmianki

Porażką zakończył się pierwszy tegoroczny sparing trzecioligowej Chełmianki. Podopieczni Tomasza Złomańczuka przegrali w Lubartowie z Orlętami Radzyń Podlaski 2:4 (1:4). Gole zdobyli testowany Jakub Pryliński z Powiślaka Końskowola oraz Adrian Dziubiński.


Mecz z Orlętami Radzyń Podlaski nie znalazł się w grafiku przygotowań piłkarzy Chełmianki do rundy wiosennej. Rywal miał zmierzyć się ze Zniczem Pruszków, ale drugoligowiec, na dwa dni przed konfrontacją, zrezygnował z gry. – Dostaliśmy z Orląt propozycję rozegrania sparingu, choć nie planowałem na weekend żadnego meczu kontrolnego. Biorąc jednak pod uwagę nienajlepszą pogodę uznałem, że sparing będzie lepszym rozwiązaniem, dlatego też zgodziliśmy się na grę z drużyną z Radzynia Podlaskiego – mówi Tomasz Złomańczuk, trener chełmskiego zespołu.

Chełmianka do meczu przystąpiła z marszu, po dwóch tygodniach ciężkich treningów. Na pierwszą połowę trener Złomańczuk desygnował następującą jedenastkę: Długosz – Janiszek, Budzyński, Duda, Kanarek, Wołos, Bednara, Bonin, Wójcik, Grądz, Pryliński. Znalazło się w niej trzech testowanych zawodników: Bartosz Janiszek z Motoru Lublin, Kamil Duda z Górnika Łęczna i napastnik Jakub Pryliński z Powiślaka Końskowola. Janiszek lub Duda mają zająć miejsce w Chełmiance Bartosza Zbiciaka, który na rundę jesienną był wypożyczony z Motoru Lublin. Ponieważ Zbiciak jesienią grał bardzo dobrze, drugoligowiec skorzystał z zapisu w umowie transferowej, która mówiła o skróceniu wypożyczenia.

W pierwszej połowie zespołem lepszym były Orlęta. Chełmianka dość szybko, po błędach własnych, straciła dwa gole. Co prawda Pryliński strzelił kontaktową bramkę, ale przed przerwą Jakub Długosz musiał jeszcze dwa razy wyjmować piłkę z siatki. Po zmianie stron, role na boisku nieco odwróciły się, ale Chełmiankę stać było jeszcze na jedno trafienie, którego autorem był Adrian Dziubiński. W drugich 45 minutach chełmski zespół wystąpił w składzie: Ciołek – Wiatrak, Janiszek, Mazurek, Duda, Brzozowski, Piekarski, Czułowski, Skoczylas, Dziubiński, Pryliński (75 Kahsay).

– W pierwszej części spotkania popełniliśmy za dużo błędów, które zakończyły się utratą bramek. W drugiej z kolei nasza gra wyglądała nieco lepiej, ale byliśmy mało skuteczni. Jesteśmy po dwóch tygodniach ciężkiej pracy, myślę, że z każdym meczem będziemy funkcjonować coraz lepiej. Pobiegaliśmy po dobrze przygotowanym boisku, nie było urazów, a to ważne – powiedział po spotkaniu szkoleniowiec Chełmianki.

Chełmska drużyna w najbliższym czasie rozegra dwa sparingi. W piątek 28 bm. popołudniu zmierzy się z Lublinianką, zaś dzień później, w sobotę 29 stycznia o 11.00 zagra z Tomasovią Tomaszów Lubelski. Oba mecze odbędą się w Lublinie na sztucznej murawie przy ul. Poturzyńskiej 2. (d)

News will be here