Sprawca wjechał autem na rozdzielającą pasy ruchu wyspę i zdemolował stojący na niej znak, po czym uciekł. Daleko nie odjechał. Kilka kilometrów dalej policjanci namierzyli stojące, rozbite auto bez opony na przedniej feldze. Za kierownicą siedział pijany 41-latek.
Do zdarzenia doszło w sobotę (26 kwietnia) przed godziną 23:00, na skrzyżowaniu dróg wojewódzkich nr 843 i 846 w miejscowości Stara Wieś (gmina Kraśniczyn). Z przekazanych dyżurnemu informacji wynikało, że kierujący samochodem osobowym wjechał w znak drogowy znajdujący się na wysepce, po czym uciekł. – W toku podjętych czynności, kilka kilometrów od miejsca zdarzenia, policjanci ujawnili samochód osobowy marki Mitshubishi, który posiadał uszkodzenia z przodu. Za jego kierownicą siedział 41-latek. Wykonane badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierowca miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Jak się okazało mężczyzna kierował autem pomimo cofniętych uprawnień – opowiada młodszy aspirant Anna Chuszcza, rzecznik prasowa krasnostawskiej policji. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania autem w stanie nietrzeźwości. Za popełnione czyny będzie tłumaczył się w sądzie. Grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 3 lat. (kg, fot. KPP w Krasnymstawie)