Poleje się asfalt

U progu nowego roku gmina Wojsławice rozstrzygnęła przetarg na jedno z ważniejszych zadań inwestycyjnych, czyli przebudowę gminnych dróg. Prace obejmą m.in. Ostrów, Turowiec, Putnowice Wielkie, Krasne, Nowy Majdan i Majdan Ostrowski.

Modernizacja 15 odcinków gminnych dróg to jedno z najważniejszych i najkosztowniejszych zadań, jakie na ten rok zaplanowały władze Wojsławic. Przetarg na te prace ogłoszono pod koniec ubiegłego roku, a w minionym tygodniu gminie udało się go już rozstrzygnąć. Postępowanie podzielono na dwie części. Pierwsza dotyczyła budowy drogi gminnej w Majdanie Ostrowskim. Tu najkorzystniejsza okazała się oferta Przedsiębiorstwa Robót Drogowych z Lubartowa – ok. 788 tys. zł. Druga część postępowania dotyczyła poprawy warunków technicznych na gminnych drogach. Najtańsza była propozycja Przedsiębiorstwa Robót Drogowych z Zamościa – 5,2 mln zł. W ramach tego zadania wykonane zostaną remonty 15 odcinków dróg gminnych w miejscowościach: Ostrów, Ostrów Kolonia, Majdan (Majdanek), Turowiec, Putnowice Wielkie (2 odcinki), Krasne (2 odcinki), Majdan Ostrowski (2 odcinki), Partyzancka Kolonia – Rozięcin – Nowy Majdan (2 odcinki), ul. Uchańska w Wojsławicach (2 odcinki) oraz ulica Grabowiecka (poszerzenie drogi do stadionu i wjazd).

– Nie zasypiamy gruszek z popiele. Już wcześniej przygotowaliśmy się do przetargów i na początku roku udało nam się je rozstrzygnąć. Nasze doświadczenie pokazuje, że przełom roku to dobry czas na ogłaszanie postępowań. Liczymy, że kiedy tylko pogoda pozwoli, wykonawcy rozpoczną prace. W sumie nowe nakładki asfaltowe powstaną na drogach o łącznej długości ponad 9 km – mówi wójt Henryk Gołębiowski, podkreślając przy tym, że wykonanie tych zadań nie byłoby możliwe bez pozyskanych przez gminę dofinansowań z Programu Inwestycji Strategicznych oraz Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg.

Ostatnio gmina ogłosiła i rozstrzygnęła także postępowanie na odbiór i zagospodarowanie odpadów. Zainteresowane zamówieniem były dwie firmy: PW Magdalena Kicińska ze Strupina Łanowego (1,27 mln zł) i Gminny Zakład Obsługi z Dorohuska (2,11 mln zł). Obie oferty okazały się wyższe od kwoty, którą gmina planowała przeznaczyć na te usługi, ale ostatecznie samorząd zdecydował się podpisać umowę z tańszym oferentem. Oznacza to, że do „spięcia” systemu gospodarki odpadami gmina będzie musiała dołożyć ok. 400 tys. zł. Władze gminy zapewniają, że póki co nie jest to równoznaczne z podwyżką opłaty śmieciowej dla mieszkańców.

– Jeszcze nie wiemy, jak zbilansował się nam ubiegły rok. Spodziewamy się, że spłyną jeszcze płatności za faktury. Zobaczymy jak to zafunkcjonuje w pierwszym półroczu, a ewentualne decyzje w tej sprawie zostaną podjęte w drugiej połowie roku – mówi wójt. (w)