Poprawić los Zuzi

6-letnia Zuzia Kozyrska z Zamieścia w gminie Dorohusk cierpi na padaczkę, pęcherz neurogenny oraz jest dzieckiem niedowidzącym. Nie mówi, nie biega, jak jej rówieśnicy, ale w przyszłości może być bardziej samodzielna. O to właśnie walczy jej rodzina i przyjaciele, którzy założyli zbiórkę na rehabilitację dziewczynki. Do tej walki możemy się przyłączyć.

Każde dziecko powinno mieć szczęśliwe dzieciństwo, a już na pewno nie powinno być w nim bólu i cierpienia. Ale życie pisze inne scenariusze. Zuzia Kozyrska w marcu obchodziła szóste urodziny. Dziewczynka przyszła na świat z torbielą glejową prawej półkuli mózgu i zanikiem nerwów wzrokowych obu oczu. W grudniu 2019 roku przeszła operację torbieli w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Zuzia wymaga ciągłej opieki, gdyż jej rozwój psychoruchowy jest znacznie opóźniony.

Cierpi na padaczkę i pęcherz neurogenny oraz jest dzieckiem niedowidzącym. Jest pod stałą opieką lekarzy specjalistów: neurologa, okulisty, genetyka, endokrynologa. Zuzia wymaga też ciągłej rehabilitacji. Uczęszcza do Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Dorohusku, gdzie ma zapewnioną fachową opiekę, w tym zajęcia z sensoryki, logopedyczne i rehabilitację.

Każdego ranka przyjeżdża po nią bus i zabiera ją do ośrodka. W czasie epidemii był jednak czas, gdy Zuzia musiała zostać w domu. Jej rodzice obawiali się, że dziewczynka, która ma obniżoną odporność, zarazi się koronawirusem. Zuzia wymaga ciągłej opieki. W ciągu dnia dziewczynką i jej 3-letnią siostrzyczką zajmuje się mama, Agnieszka Kozyrska-Lutruk. Z kolei tato pracuje na utrzymanie całej czwórki. Rodzina nigdy wcześniej nie prosiła o wsparcie. Dopiero od jesieni ub.r. Zuzia jest podopieczną Fundacji Avalon. Leczenie, wyjazdy do lekarzy z niepełnosprawną 6-latką są kosztowne.

Rozumieją to ci, którzy mają takie doświadczenia. Ostatnio konieczne stały się też prywatne Zuzi wizyty u dietetyka. Gdy nasza dziennikarka dzwoni do mamy dziewczynki, rodzina akurat wraca z Lublina, gdzie Zuzia miała USG jamy brzusznej. Wkrótce czeka ją kolejne badanie w Warszawie. Niestety, dziewczynka, która wiele się już w swoim życiu wycierpiała, bardzo stresuje się takimi badaniami. Zdarza się, że się wyrywa, a bliscy muszą być wtedy blisko niej.

– Nieraz serce pękało z bólu w takich sytuacjach, bo ciężko jest patrzeć na cierpienie własnego dziecka – mówi pani Agnieszka. – Wiem, że jest wiele osób niepełnosprawnych, które wymagają wsparcia. Jednak są różne stopnie tej niepełnosprawności i schorzeń. Dla córki musimy walczyć, być silni i nie możemy się poddawać. Zrobimy, co w naszej mocy, aby jej rozwój się poprawił, a w przyszłości była jak najbardziej samodzielna. Dlatego ta rehabilitacja, zwłaszcza do dziesiątego roku życia jest taka ważna. Zuzia, mimo swoich schorzeń, jest wesołą i pogodną dziewczynką. Uwielbia muzykę. Nie mówi, ale potrafi pięknie nucić ulubione piosenki.

Mama Zuzi chce wyjechać z nią na turnus rehabilitacyjny. Mimo częściowej refundacji, dla rodziny i tak jest to duży wydatek. Małżeństwo, które od lat przyjaźni się z rodzicami Zuzi, postanowiło pomóc. W ten sposób na fejsbukowym profilu zorganizowano „Licytacje dla Zuzi Kozyrskiej”. Każdy, kto chce wesprzeć 6-latkę może podarować jakiś gadżet, fant lub zakupić oferowany przedmiot. W akcję włącza się coraz więcej osób. Przekazują na licytację książki, biżuterię, ubrania, rzeźby, zabawki, kwiaty, wypieki, nalewki, a także usługi jak makijaż okolicznościowy czy noclegi.

– Jestem bardzo wdzięczna moim przyjaciołom, Kasi i Marcinowi oraz wszystkim, którzy nas wspierają za te wspaniałe gesty – mówi pani Agnieszka. – Dzięki temu wiemy, że mamy na kogo liczyć i są jeszcze ludzie o dobrych, otwartych sercach. (mo)

https://www.facebook.com/groups/378529319946677/ – licytacje

Pieniądze z licytacji (ale nie tylko)
należy wpłacić na konto:
Fundacja Avalon – Bezpośrednia
Pomoc Niepełnosprawnym,
62 1600 1286 0003 0031 8642 6001

w tytule wpłaty należy wpisać:
Kozyrska – 13926.

News will be here