Poseł Soboń po raz drugi

Poseł Artur Soboń zdobył poparcie ponad 28 tysięcy wyborców

Świdniczanin Artur Soboń przez kolejną kadencję zasiadać będzie w poselskich ławach. Startując z czwartego miejsca na liście PiS w okręgu lubelskim, Soboń dostał aż 28 381 tysięcy głosów, co jest czwartym wynikiem wśród wszystkich kandydatów w okręgu.


Artur Soboń będzie posłem przez kolejną kadencję. Po raz pierwszy mandat zdobył w poprzednich wyborach. Kandydując z dziewiątego miejsca na liście PiS jako radny sejmiku województwa lubelskiego, a (wcześniej był sekretarzem miasta Świdnik) również uzyskał relatywnie bardzo dobry wynik ponad 16,6 tysiąca głosów.

Teraz sukces jest jeszcze większy, choć też świdniczanin startował z innej pozycji – przed dwoma laty został sekretarzem stanu w ministerstwie inwestycji i rozwoju odpowiedzialnym za realizację unijnego programu Polska Wschodnia i jednego ze sztandarowych programów PiS – Mieszkanie Plus, a jego pracę w rządzie, podczas wieców wyborczych, chwalił sam prezes Jarosław Kaczyński.

Tym razem Soboń dostał ponad 28 tysięcy głosów. Więcej w całym okręgu zdobyli tylko: pierwszy na liście PiS Sylwester Tułajew (poseł oraz wiceminister spraw wewnętrznych i administracji) oraz drugi Przemysław Czarnek (wojewoda lubelski) oraz liderka listy KO, posłanka Joanna Mucha.

Wiele wskazuje więc na to, że Soboń nadal będzie pełnił funkcję wiceministra w nowym rządzie, choć nie brakuje też głosów wróżących nawet awans utalentowanemu, a przy tym pracowitemu, młodemu politykowi. Kciuki trzymają za to przedstawiciele władzy Świdnika i powiatu świdnickiego, (którzy podkreślają, że dzięki wsparciu i zaangażowaniu posła udało się pozyskać wiele unijnych i rządowych pieniędzy na realizację ważnych inwestycji i innowacyjnych projektów) ale również mieszkańcy powiatu. Świadczą o tym wyniki głosowania – Soboń w powiecie świdnickim dostał ponad 10 tys. głosów, tj. ponad 30% głosów oddanych na wszystkich kandydatów!

Przed wyborami po cichu mówiło się, że Świdnik tym razem ma szansę na jeszcze jednego posła. Wskazywano na Konrada Sawickiego (PiS), który w ubiegłorocznych wyborach samorządowych zdobył mandat radnego sejmiku województwa lubelskiego z okręgu chełmsko-świdnickiego.

Sawicki startował na posła z okręgu nr 7 (bialsko-chełmsko-zamojski), co prawda z dość odległego, piętnastego, miejsca, ale tak jak i w wyborach samorządowych, prowadził bardzo intensywną i kosztowną kampanię, przedstawiając się na bilbordach i banerach jako „Lider” do sejmu. Dostał zaledwie 2180 głosów, co było czwartym od końca wynikiem na liście dwudziestu czterech kandydatów PiS. RN

News will be here