Przed lekcjami objazd gminy

Rodzice dzieci korzystających z gminnych dowozów do szkoły w Rudzie-Hucie alarmują, że obecny przewoźnik źle zorganizował transport. Jedni uczniowie dojeżdżają do szkoły zdecydowanie za wcześnie, inni spóźniają się na lekcje. Problem omawiano podczas ostatniej sesji rady gminy.

– Rodzice skarżą się, że dzieci odbierane z pierwszych miejscowości przywożone są do szkoły dużo za wcześnie, a z ostatnich – spóźniają się na lekcje. Poprzedni przewoźnik obsługiwał kursy trzema lub czterema autobusami, obecny wykorzystuje jednen duży autobus i małego busa. Zanim dzieci dojadą szkoły, są obwożone po całej gminie – zwrócił uwagę radny Piotr Pytel.

Dodał też, że przewoźnik wymaga od rodziców wcześniejszych deklaracji dotyczących godzin powrotu dzieci. Jeśli ktoś zadeklaruje kurs o godz. 12, to już nie może skorzystać z powrotu o 15.

Inni radni również potwierdzili, że otrzymują sygnały od niezadowolonych rodziców.
– Przewoźnik kurs w Iłowie zaczynał o godz. 7.15, a potem stopniowo skracał sobie czas odjazdu i teraz odjeżdża już o 7. Rodzice nie wiedzą, o której mają przyprowadzić dzieci na przystanek. Zdarza się, że z niektórych miejscowości uczniowie odbierani są już o 6.30. To o której muszą wstawać te dzieci? – pytali radni.

Zastępczyni wójta, Agnieszka Woszczewska, zapewniła, że gmina przyjrzy się sprawie.

– Mamy sześć tras i były one szczegółowo określone w przetargu, wraz z liczbą dowożonych dzieci. W tegorocznym przetargu nic się nie zmieniło w porównaniu z ubiegłym rokiem. Wszystkie problemy proszę zgłaszać do urzędu gminy, najlepiej do mnie. Szkoła miała uzgodnić godziny, na które dzieci przyjeżdżają i kiedy odbywają się odwóz pierwszy i drugi. Nie wyobrażam sobie, by dziecko wyruszało do szkoły o 6.20, a lekcje zaczynały się 7.45. Podejmujemy działania zmierzające do wyjaśnienia sytuacji – zapewniła zastępczyni wójta.

Temat dowozu uczniów do szkół pojawił się przy okazji omawiania „Sprawozdania z działalności Szkoły Podstawowej w Rudzie-Hucie za rok szkolny 2024/2025 oraz organizacji roku szkolnego 2025/2026”. Radni pytali też m.in. o to, czy rodzice byli zainteresowani udziałem swoich dzieci w zajęciach z edukacji zdrowotnej. Jak wyjaśnił dyrektor placówki, Adam Marszaluk, wszyscy uczniowie zostali z tych zajęć wypisani.

Radnych niepokoiły także wyniki tegorocznego egzaminu ósmoklasisty, które wypadły słabiej niż średnia powiatu i województwa.

– Czy to kwestia braków kadrowych, czy raczej braku zaangażowania młodzieży w naukę? – pytali.
Dyrektor tłumaczył, że wśród tegorocznych absolwentów była grupa uczniów, którzy osiągnęli bardzo dobre rezultaty, na poziomie 70–90 procent. Jednak średnią szkoły obniżyła niewielka grupa 6-7 osób, które uzyskały wyniki zaledwie kilku procent.

–   Oczywiście musimy wyciągnąć z tego wnioski i znaleźć rozwiązania, by w przyszłości nawet mała grupa słabszych uczniów mogła tak poprawić wyniki, aby nie zaważyła na średnim wyniku szkoły w porównaniu do średniej wojewódzkiej czy powiatu – podkreślił dyrektor Marszaluk. (w)