Przepłynął Bug, żeby nie iść w kamasze

Funkcjonariusze Straży Granicznej wraz z SOK-istami zatrzymali w pobliżu mostu kolejowego mężczyznę, który próbując dostać się do Polski, przepłynął wpław rzekę graniczną. Nielegalnym imigrantem okazał się Ukrainiec w wieku poborowym, który uciekał przed wojną i wojskiem.


Od początku wojny Ukraińcy w wieku od 18 do 60 lat mają (z pewnymi wyjątkami) zakaz opuszczania terytorium swego państwa. Decyzją prezydenta Zełenskiego, mężczyźni w wieku poborowym muszą bronić ojczyzny przed rosyjską inwazją, mimo to część z nich znajduje drogę ucieczki. Dotychczas strażnicy graniczni zatrzymali na terenie powiatu chełmskiego kilkunastu Ukraińców, którzy nielegalnie próbowali dostać się do Polski. Ostatni taki przypadek miał miejsce w piątek, 24 marca.

W pobliżu mostu kolejowego w Dorohusku funkcjonariusze z tamtejszej placówki Straży Granicznej wraz z funkcjonariuszami z posterunku Straży Ochrony Kolei w Chełmie (podczas działań w ramach międzynarodowej akcji „24 BLUE RAD”) zauważyli młodego mężczyznę, który przepłynął rzekę graniczną Bug wpław.

Ujętym po chwili na polskim brzegu okazał się 20-letni obywatel Ukrainy. Nielegalny imigrant czuł się dobrze, nie wymagał opieki lekarskiej. Został przewieziony do placówki SG w Dorohusku, skąd po zakończeniu czynności administracyjnych miał zostać przekazany służbom granicznym Ukrainy. (pc)

News will be here