Rachunki za ciepło oburzyły mieszkańców

Mieszkańcy kamienicy przy ul. Jadwigi Młodowskiej 17 mają zapłacić krocie za energię cieplną. Z rachunków, jakie dostali w czwartek 14 stycznia, wynika, że stawki wzrosły aż o 375 procent! – Takich cen jeszcze nie było – przekonują. Okazuje się, że spółka od jakiegoś czasu stara się uszczelniać system opłat za ciepło. Zamiast umów indywidualnych z MPEC, jest jedna zbiorcza na cały budynek. Koszty są rozkładane proporcjonalnie na poszczególne lokale.

O tej bulwersującej sprawie nasz czytelnik redakcję poinformował tuż przed weekendem. W czwartek 14 stycznia mieszkańcy kamienicy przy ul. Jadwigi Młodowskiej 17 dostali aneksy stanowiące podstawę do zapłaty czynszu i ogrzewania za miniony miesiąc. – Gdy zobaczyłem rachunek, zamurowało mnie. Jednostkowa opłata za dostarczenie energii cieplnej, liczona za każdy metr kwadratowy zamieszkałego lokalu, wzrosła o niemalże 375 procent! Poprzednia stawka wynosiła 1,59 zł za metr kwadratowy, a ta na rachunku aż 6,04 zł! Nie podano nam żadnej podstawy prawnej, nie wyjaśniono, skąd tak drastyczny wzrost ceny za ogrzewanie – skarży się czytelnik.

Władze wspólnoty mieszkaniowej skontaktowały się ze swoim administratorem, by wyjaśnić, skąd wzięły się tak wysokie naliczenia. – Dowiedzieliśmy się, że powodem jest rzekome wyrównanie kosztów, które wiązało się z wydłużonym w czasie przeniesieniem płatności za energię cieplną z rachunku MPEC na rachunek PUM. Jednak mieszkańcy już jedne zaległe wyrównanie opłacili w listopadzie właśnie na konto PUM. Po dwóch miesiącach zostaliśmy obciążeni kolejnymi kosztami, bez żadnego wyjaśnienia – przekonuje nasz czytelnik.

Mieszkańcy kamienicy przy ul. Młodowskiej 17 próbowali też skontaktować się z Miejskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej. – Łączono nas z pracownikami wielu działów i nikt nie potrafił udzielić konkretnej odpowiedzi. Wydaje się nam, że takie przypadki nie są jednostkowe. Bardzo dużo zamieszania spowodowało przeniesienie wszystkich płatności na jeden rachunek, wystawiany przez administratora. Opłaty za poszczególne okresy dostarczania energii cieplnej zaczęły się na siebie nakładać. Zależy nam na nagłośnieniu sprawy, może wtedy pewne osoby zrozumieją, że wyrządzono nam krzywdę – dodaje oburzony czytelnik.

Sprawę wyjaśnili urzędnicy chełmskiego magistratu. Okazuje się, że od 30 sierpnia minionego roku w budynku przy ul. Młodowskiej 17 uległ zmianie sposób rozliczania ciepła. Zamiast łączących mieszkańców z MPEC umów indywidualnych została zawarta umowa zbiorcza, która obejmuje cały budynek i w ramach której łączne zużycie według licznika jest rozkładane proporcjonalnie na wszystkie lokale.

– Działania te zostały podjęte w ramach kompleksowego programu uszczelniania systemu opłat za ciepło, którego dotychczasowe funkcjonowanie nie przewidywało rozliczenia faktycznego zużycia według wskazań liczników, a jedynie pobieranie – nieadekwatnych do kosztu zużytego ciepła – zaliczek. System ten był krzywdzący wobec osób płacących według realnego zużycia, które były zmuszone do pokrywania ponoszonych przez MPEC strat wynikających z niepobierania przez spółkę należnych jej opłat – wyjaśnia Damian Zieliński z Biura Prasowego Prezydenta Chełma.

– Ze względu na trudną sytuację Urząd Miasta Chełm rekomendował MPEC i PUM zaproponowanie mieszkańcom budynków, w których doszło do przepisania umów, możliwości rozłożenia należności na raty. Jest to sytuacja jednorazowa, ponieważ w 2021 roku wszystkie rozliczenia będą od początku prowadzone w rzetelny i sprawiedliwy sposób – dodaj D. Zieliński.

Urzędnicy zapewniają, że postępowanie MPEC i PUM jest zgodne z ustawą Prawo energetyczne oraz taryfą zatwierdzoną przez Urząd Regulacji Energetyki. – Przedstawiciele MPEC na bieżąco współpracują z URE w celu wyjaśnienia sytuacji nieprawidłowych rozliczeń z lat ubiegłych – przekonuje Biuro Prasowe. (s)

News will be here