Radny chciałby „lać pałą”

Na ostatniej sesji radni Gminy Ruda-Huta wysłuchali informacji o stanie porządku i bezpieczeństwa publicznego za 2024 rok. Stała się ona punktem wyjścia do szerszej dyskusji o bezpieczeństwie, także tym drogowym. Nie brakowało gorzkich uwag o piratach drogowych – jeden z radnych zaproponował nawet, by zamiast mandatów serwować im „lanie pałą”.

Najważniejsze dane dotyczące bezpieczeństwa na terenie gminu przekazał radnym podkom. Marek Rzeszut, zastępca naczelnika Wydziału Prewencji KMP w Chełmie.

W ubiegłym roku odnotowano 42 przestępstwa – o 19 więcej niż w 2023 r. – ale ich wykrywalność wzrosła do blisko 90 proc. (dla porównania w 2023 r. wynosiła niewiele ponad 60 proc.). Najczęściej były to przestępstwa drogowe (11), prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości (10) oraz przestępstwa gospodarcze (9). Odnotowano także pięć przypadków znęcania oraz po jednej kradzieży i kradzieży z włamaniem.

W 2024 roku ujawniono 67 wykroczeń, nałożono 34 mandaty, 22 razy zastosowano pouczenia, a w 11 przypadkach skierowano wnioski o ukaranie do sądu. Policjanci przeprowadzili 330 interwencji, w tym 42 domowe. Założono trzy „Niebieskie Karty”.

Na drogach gminy doszło do 21 kolizji i 3 wypadków, w których jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne. Zatrzymano też 6 nietrzeźwych kierowców – o jednego mniej niż rok wcześniej.

Czarny punkt na mapie gminy

Korzystając z obecności mundurowego radni zgłosili m.in. potrzebę przycinki iglaka, który zasłania znak stopu przy drodze powiatowej w Srebrzyszczach i potrzebę zwiększenia kontroli prędkości przy wjeździe do Rudy-Huty, zwłaszcza w pobliżu skrzyżowanie ul. Niepodległości i Chełmskiej, przy dawnym kościele polskokatolickim.

– Co sobotę i niedzielę chłopcy wyjeżdżają na motorach i dają ognia. Ryk silników słychać cały czas, nie zwalniają nawet przy znaku stop – mówił radny Bogdan Sawicki.

Radny, znany z poczucia humoru, dodał, że zamiast mandatów lepszym rozwiązaniem byłoby „lanie pałą” takich motocyklistów .

– To są bogaci ludzie… Widziałem w Indonezji, jak karze się kierowców – leją aż trzeszczy. Po takiej karze na pewno by coś w głowie zostało – mówił radny.

– Chyba pana zawiodę, ale nie da rady w ten sposób. Spróbujemy innych metod, zgodnych z prawem – odpowiadał podkom. Rzeszut.

Skrzyżowanie ulic Niepodległości i Chełmskiej, przy dawnym kościele polskokatolickim, to jeden z bardziej niebezpiecznych, jeśli nie najniebezpieczniejszy punkt na mapie gminy. Regularnie dochodzi tu do groźnych zdarzeń drogowych. Jakiś czas temu gmina skierowała do powiatu pismo z propozycjami poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu. Powiat przychylił się do zaproponowanych zmian. Docelowo prędkość ma zostać ograniczona z 40 do 30 km/h, pojawią się też dodatkowe znaki i poprzeczne wymalowane grubą warstwą farby linie na jezdni. Jeszcze lepszym rozwiązaniem, jak wskazuje wójt Jarosław Walczuk, mogłaby być budowa ronda, ale ani powiat, ani gmina nie mają na to gruntu. Gmina prowadzi negocjacje w tej sprawie, ale jaki przyniosą skutek, dziś trudno przesądzać. (w)