Miasto Rejowiec Fabryczny rezygnuje z członkostwa w kilku stowarzyszeniach i organizacjach zrzeszających samorządy. Powód to według burmistrza konieczność wprowadzenia oszczędności w budżecie. Wyleją dziecko z kąpielą? Wieloletnie kontakty samorządu i korzyści płynące z członkostwa zostaną zaprzepaszczone. Ale miasto ma za to wiceburmistrza.
Projekty uchwały w tej sprawie zostały przedstawione na ubiegłotygodniowej, nadzwyczajnej sesji. Jednomyślności w głosowaniach nad nimi nie było. Radni z klubów „Porozumienie” i „Wspólnota” byli przeciw albo wstrzymali się od głosu, zaś mający przewagę radni z klubów wspierających burmistrza – „Razem dla Rejowca”, „Wspólne Sprawy” i „Niezależni” – byli „za”. Tym samym zapadła decyzja o rezygnacji miasta z członkostwa w Stowarzyszeniu Lubelski Okręg Przemysłu Rolno-Spożywczego, Związku Transgranicznym „Euroregion Bug, Stowarzyszeniu „Instytut Rozwoju Samorządu Terytorialnego Województwa Lubelskiego” i Międzynarodowym Stowarzyszeniu „Cittaslow – Międzynarodowa Sieć Miast Dobrego Życia”.
Inaczej wyglądało głosowanie dotyczące wystąpienia ze Stowarzyszenia Związek Gmin Lubelszczyzny. Jeszcze przed podjęciem uchwały wypowiedzieć się na ten temat chciał radny Mariusz Grams, ale część radnych oddała już głosy, więc – jak tłumaczyła przewodnicząca Iwona Herda – nie ma możliwości wstrzymania głosowania.
– Zgodnie z przepisami, pani przewodnicząca powinna otworzyć i zamknąć dyskusję nad każdym z punktów. Na komisji nie było debaty na ten temat i powiedziała pani, że będę mógł zabrać głos na sesji – mówił Grams.
– Na komisji każdy mógł zabrać głos – odpowiadała mu przewodnicząca. – Na ten moment nie ma możliwości przerwania głosowania. Może pan napisać na mnie skargę.
Już po głosowaniu radny tłumaczył, że wypisanie się ze Stowarzyszenia Związek Gmin Lubelszczyzny byłoby niewłaściwą decyzją, bo w ramach członkostwa kadra urzędu może korzystać z licznych szkoleń i porad eksperckich, a składka to zaledwie 35 gr od mieszkańca (ok. 1,5 tys. zł w skali roku).
– Wystarczyłoby o 9 zł obniżyć dietę radnym albo o 234 zł wynagrodzenie burmistrzowi i mielibyśmy na składkę na cały rok – mówił radny.
Argumenty te nie były jednak potrzebne, bo w tym przypadku wszyscy byli przeciw rezygnacji, choć jeszcze na poprzedzającej sesji komisji część radnych opowiedziała się za rezygnacją.
Podczas sesji wprowadzono również drobne poprawki w uchwale budżetowej. O ok. 416 tys. zł zwiększono dochody i wydatki związane z wyższymi kosztami obsługi systemu gospodarki odpadami. Jak informowaliśmy niedawno od sierpnia mieszkańcy będą płacić więcej za śmieci.
Radny Mariusz Grams miał wątpliwości, czy przy podpisaniu umowy z nowym odbiorcą odpadów nie doszło do nieprawidłowości. Zwracał uwagę, że sygnując ją burmistrz Gabriel Adamiec nie miał zabezpieczonych w budżecie środków na realizację zlecanego zadania.
– Zastanawiam się, czy nie jest to naruszenie dyscypliny finansów publicznych – mówił radny.
W obronę burmistrza wzięli skarbnik Sławomir Kowalski i radczyni prawna urzędu, Barbara Olech, którzy tłumaczyli, że jest on upoważniony do zaciągania zobowiązań niezbędnych do zapewnienia prawidłowego funkcjonowania miasta, a to działanie również się w takie wpisuje.
Jednogłośnie przyjęto uchwałę w sprawie wysokości opłat za przedszkole. Od godziny 8 do 13 opieka jest nieodpłatna, za pozostały czas spędzony w przedszkolu przez dzieci rodzice muszą dopłacić. Jak wskazano w uzasadnieniu do uchwały, skala tej podwyżki nie będzie duża. Do tej pory opłata wynosiła 1,30 zł od każdej rozpoczętej godziny; od września będzie to 1,44 zł. Aktualnie za przedszkolaka, który przebywa w placówce 7 godzin dziennie, rodzice płacą miesięcznie 54,60 zł, zakładając, że dziecko uczęszcza przez cały miesiąc, czyli średnio 21 dni. Po zmianie będzie to kwota 60 zł. (w)