Rosyjska rakieta nad Chełmem

Rakietę, która przeleciała przez połowę Polski, znalazła po kilku tygodniach pod Bydgoszczą, przypadkowa osoba

Nowe doniesienia w sprawie naruszenia przestrzeni powietrznej Polski przez rosyjską rakietę w grudniu 2022 roku. Podczas czwartkowego posiedzenia sejmu wiceminister obrony oświadczył, że rakietę, która spadłą obok Bydgoszczy, widziano nad Chełmem, a ówczesny szef MON o wszystkim wiedział.

(21 marca) Wiceminister obrony Cezary Tomczyk oświadczył, że były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak „wiedział o zagrożeniu, które pojawiło się po stronie ukraińskiej i mogło stanowić zagrożenie po stronie polskiej”.

– 16 grudnia nad ranem minister obrony narodowej pan Mariusz Błaszczak otrzymał informację z Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej o zagrożeniu rakietowym dla Polski. Rakietę zaobserwowano 60 km od granicy, na wysokości miejscowości Chełm. Podwyższono gotowość obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Poderwano amerykańskie samoloty bojowe. Ponadto Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych telefonicznie powiadomił Ministra Obrony Narodowej o zbliżającej się w kierunku polskiej granicy rakiecie. Uruchomiono także parę polskich myśliwców – relacjonował. Podkreślił przy tym, że w jego ocenie Błaszczak dopuścił się manipulacji.

– O tym fakcie oficjalnie dowiedzieliśmy się na konferencji ministra Błaszczaka 11 maja 2023 r. Minister sugerował, że nic nie wiedział i dopiero w kwietniu, kiedy obiekt został znaleziony przez przypadkową osobę poinformowano o tym prezydenta Dudę i premiera Morawieckiego – dodał Tomczyk. (pc)

 

News will be here