Ruchawka w chełmskim ratuszu. Jedni odchodzą, drudzy dostają po pensji?

Coś niepokojącego dzieje się pod koniec kadencji w chełmskim magistracie? Z urzędu odchodzą kolejni dyrektorzy a mówi się, że innym prezydent za karę obniżył wynagrodzenie.

Może to jeszcze nie fala odejść, ale pisaliśmy, że z magistratem rozstało się niedawno dwóch dyrektorów. Wojciech Wójcik, dyrektor gabinetu prezydenta, przeszedł do Chełmskiej Spółki Sportowej, a Radosław Popławski, wicedyrektor departamentu architektury, geodezji i inwestycji, rzekomo „rzucił kwitami” i poszedł do innej pracy. – Sytuacja kadrowa w urzędzie mocno się komplikuje. Brakuje ludzi do pracy w kluczowych departamentach, a to nie koniec kłopotów – twierdzi nasz rozmówca.

Według niego prezydent Jakub Banaszek obniżył dwóm dyrektorem pensje. I to w dosyć radykalny sposób, bo aż o 4 tysiące złotych miesięcznie. Kara ma obowiązywać przez kilka miesięcy. A nałożona została podobno za „wpadkę” z terminem złożenia wniosku o dotację na projekt dotyczący mobilnego miasta. Jeżeli przez to miasto straciło szansę na dotację, to kara wydaje się być uzasadniona. Podobno dyrektorzy „przyparci do muru” woleli przystać na obniżkę wynagrodzenia niż dostać dyscyplinarki.

Staraliśmy się potwierdzić te informacje w Urzędzie, ale nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi na pytania czy faktycznie i za co prezydent nałożył kary na swoich pracowników. Do sprawy wrócimy. (bf)

News will be here