Sąd: To nie był gwałt, a zwykły seks

Zdaniem sądu, to 14-latka była inicjatorką kontaktów seksualnych i do niech dążyła. Miała „rozwinięte cechy płciowe, pomalowane paznokcie, farbowane włosy i makijaż”, przez co dorośli mężczyźni nie wiedzieli, ile dziewczyna ma lat. Prokuratura już złożyła zapowiedź apelacji.


Jak podawaliśmy, 5 maja przed Sądem Okręgowym w Lublinie miał zapaść wyrok w sprawie przeciwko Łukaszowi i Sylwestrowi B. (27 i 30 l.) oraz Radosławowi S. (41 l.), którzy zdaniem chełmskiej prokuratury odurzyli i wykorzystali 14-latkę. Sędzia jednak zdecydował, że należy wznowić przewód sądowy z racji planowanej zmiany kwalifikacji czynu zarzucanego oskarżonym. Wyrok zapadł pod koniec maja i wprawił w osłupienie wielu.

W ustnych motywach sędzia zaznaczył, że nie można mówić o gwałcie, a dobrowolnym stosunku. Dziewczyna poznała młodszego z braci na Facebooku, podała się za rok starszą. Mężczyźni nie wiedzieli, ile tak naprawdę ma lat, bo miała rozwinięte cechy płciowe, makijaż, pofarbowane włosy i pomalowane paznokcie. Jej „sposób ubioru” miał również świadczyć o tym, że dziewczyna ma więcej niż 15 lat. Natomiast tej nocy, kiedy spotkała się z braćmi i ich znajomym Radosławem S. (zimą ub. r.), miała pełną świadomość, że zażywa narkotyki. Mężczyźni nie upili i nie odurzyli jej podstępem, jak twierdził to prokurator.

Sąd uniewinnił całą trójkę od zarzutu gwałtu. Łukasz B. został uznany winnym obcowania płciowego z małoletnią oraz udzielenia jej amfetaminy i karą łączną skazany na 2 lata i 1 miesiąc pozbawienia wolności. Chodziło jednak o „dobrowolny stosunek”, który B. odbył z małoletnią jeszcze w 2020 roku, po tym jak poznali się przez Internet. Drugi stosunek, do którego doszło tej feralnej nocy z 20/21 stycznia ub.r., nie można zdaniem sądu ocenić jako przestępstwo, bo mężczyzna nie znał daty urodzin dziewczyny.

Sylwester B. został uznany winnym wyłącznie udzielenia małoletniej amfetaminy i skazany na 1 rok i 2 miesiące więzienia. On też, zdaniem sądu, nie mógł mieć świadomości, ile dziewczyna z Internetu ma lat, więc nie można mówić o popełnionym przez niego przestępstwie seksualnym.

Z kolei Radosław S. został skazany na 3 lata i 3 miesiące więzienia za to, że odbył stosunek z dziewczyną w zamian za narkotyki. Małoletnia miała dobrowolnie uprawiać seks z braćmi, a z nim nie chciała – dopiero gdy obiecał jej w zamian „działkę”.

W akcie oskarżenia było tak…

Braci B. dziewczyna poznała w 2020 r. Wtedy też, jesienią, jak zeznał Łukasz B., miała uprawiać z nim seks. Kilka miesięcy później, wieczorem 20 stycznia 2021 r., bracia umówili się z nią i jej koleżanką. We czwórkę pojechali do Siedliszcza pożyczonym przez jednego z braci renault. Wypili piwa, zabrali z domu Radosława S. i pojechali do Chełma po wódkę i pizzę. W międzyczasie Łukasz B. wciągnął do nosa amfetaminę i poczęstował nią 14-latkę. Następnie wrócili na wieś, na imprezę do domu 41-latka. Sylwester szybko zaczął całować się z małoletnią, a brat odwiózł w tym czasie jej koleżankę do domu. Gdy Łukasz wrócił, Sylwester uprawiał seks z 14-latką. Poczekał więc, aż starszy brat skończy i zajął jego miejsce. Potem znów na stół wjechały narkotyki. Po wciągnięciu przez małoletnią kolejnej kreski Radosław S. uprawiał z nią seks. Zaspokojony opuścił towarzystwo, a do rana z odurzoną nastolatką robili to kolejno Łukasz, Sylwester i znów Łukasz.

Ponieważ 14-latka nie wróciła na noc, rodzice zgłosili jej zaginięcie. Policjanci o świcie zapukali do domu braci B. Mężczyźni nie otworzyli drzwi, a po odjeździe policji odwieźli dziewczynę do mieszkania jej chłopaka. Tam 14-latka rozpłakała się i powiedziała, że całą noc była gwałcona przez trzech mężczyzn. (pc)

News will be here