Szturmu po pracę nie ma

Uchodźcy mają dostęp do rynku pracy, ale na razie żaden z nich nie zarejestrował się w Powiatowym Urzędzie Pracy w Chełmie. Telefony od uchodźców w tej sprawie też są sporadyczne. Ale prawda jest taka, że u nas i tak brakuje ofert dla kobiet, a to głównie one są uchodźcami. Tak czy inaczej uchodźcy będą otrzymywać świadczenia rodzinne, a pośredniczy w tym ZUS.

Według ustawy o pomocy uchodźcom z Ukrainy obywatele tego państwa, którzy na skutek rosyjskiej agresji opuścili swoją ojczyznę, mogą legalnie przebywać w Polsce przez 18 miesięcy. Od 16 marca uchodźcy mogą ubiegać się w urzędach o nadanie numerów PESEL, co pozwolić ma na realizację szeregu usług publicznych na rzecz tych osób. Ale i bez nadanych numerów PESEL, tylko z samymi dokumentami potwierdzającymi przekroczenie granicy lub paszportami, uchodźcy mogą rejestrować się jako bezrobotni lub poszukujący pracy w urzędach pracy, także w Chełmie.

Dzięki takiej rejestracji mogą liczyć na takie same formy aktywizacji zawodowej, jak Polacy. Chodzi o szkolenia, staże, prace interwencyjne. Ale w ubiegłym tygodniu w chełmskim pośredniaku nie zarejestrował się żaden uchodźca. Telefony od obywateli Ukrainy zainteresowanych podjęciem pracy i dostępnymi ofertami też zdarzają się sporadycznie. Za to niektórzy pracodawcy oferują, że mogą zatrudnić np. w gastronomii także obywatelki Ukrainy. Oferty na stronie „pośredniaka” tłumaczone są także na język ukraiński.

– Na razie żaden z uchodźców jeszcze się nie zarejestrował w naszym urzędzie – mówiła w czwartek (17 marca) Barbara Gil, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Chełmie. – Prawda jest taka, że u nas w ogóle nie było i nie jest łatwo z ofertami pracy dla kobiet, a przecież, jeśli chodzi o uchodźców, to głównie są to właśnie Ukrainki, które wraz z dziećmi uciekły przed wojną – mówi dyrektor Gil. – Na razie może jeszcze za wcześnie na podejmowanie pracy, skoro nie wszyscy wiedzą, na jak długo tu zostaną i czy w ogóle. Być może za tydzień sytuacja się zmieni i może więcej osób będzie chciało się rejestrować. Czas pokaże.

Pracownicy pośredniaka zwracają uwagę, że wybuch wojny sprawił, iż wielu Ukraińców wróciło bronić ojczyzny, a w naszym kraju pogłębiło to problem niedoboru rąk do pracy fizycznej w wielu branżach, m.in. w budowlanej. U nas nie jest to jeszcze tak dotkliwe, jak w większych miastach.

Świadczenia rodzinne

W chełmskim „pośredniaku” zdarzyły się pytania o to, czy rejestracja w nim wiąże się z otrzymaniem jakiegoś świadczenia. Nie wiąże się, ale o świadczeniach, na które mogą liczyć uchodźcy, informowała Małgorzata Korba, rzecznik ZUS w województwie lubelskim. W komunikacie czytamy, że uchodźcy z Ukrainy, którzy zostaną w Polsce, otrzymają świadczenia na dzieci z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ale przedtem muszą wyrobić sobie i dzieciom polskie numery PESEL.

– ZUS udostępni wnioski o świadczenia rodzinne już niebawem, będą elektroniczne – informuje rzecznik M. Korba. – Ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa na 18 miesięcy legalizuje pobyt w Polsce uchodźców z Ukrainy, którzy przybyli do naszego kraju od 24 lutego i zamierzają pozostać w Polsce.

Na tej podstawie uchodźcy uzyskają m.in. dostęp do polskiego rynku pracy. Jeśli będą mieszkać w Polsce z dziećmi, to otrzymają też prawo do szeregu świadczeń rodzinnych wypłacanych przez ZUS: świadczenia wychowawczego 500+, Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego, dofinansowania do żłobka, klubu dziecięcego lub dziennego opiekuna, a także do świadczenia „Dobry Start 300+” na wyprawkę szkolną. Wkrótce ZUS udostępnić ma uprawnionym uchodźcom możliwość składania wniosków. Zgłoszenia będzie można przesłać tylko przez internet, za pomocą Platformy Usług Elektronicznych ZUS. W portalu będzie specjalny kreator wniosków w języku ukraińskim. Pomocy w składaniu wniosków o świadczenia rodzinne mają udzielać pracownicy ZUS. (mo)

News will be here