Też chcą latarni

Gmina Wojsławice zakończyła modernizację ulicznego oświetlenia, montując 388 nowoczesnych, energooszczędnych lamp niemal we wszystkich miejscowościach. Z zazdrością patrzą na nie mieszkańcy Witoldowa, w którym wciąż nie ma latarni. Gmina zapewnia, że ma to na uwadze i działa, by się to zmieniło.

Prace związane z wymianą w gminie Wojsławice opraw ulicznych latarni na LED-y kosztowały ponad 320 tys. zł i zostały dofinansowane z Programu Inwestycji Strategicznych „Rozświetlamy Polskę”. Wymieniono 354 lampy, a dzięki oszczędnościom zainstalowano dodatkowo jeszcze 34.

– Takie oświetlenie to niższe zużycie energii, większe bezpieczeństwo na drogach, lepsza widoczność i komfort mieszkańców – mówił na jednej z ostatnich sesji wójt Henryk Gołębiowski.

Na latarnie z utęsknieniem czekają mieszkańcy miejscowości, w których nie ma infrastruktury pozwalającej je podłączyć, m.in. Witoldowa. Wójt zapewnił, że ma te głosy na względzie. Jak informował, po pierwszym półroczu gmina przeanalizuje, jakie oszczędności przyniosła wymiana lamp na energooszczędnie i zechce tę kwotę przeznaczyć na zakup i montaż lamp solarnych, m.in. w Witoldowie.

– Wtedy będziemy wiedzieli jaką kwotą dysponujemy i na ile lamp solarnych możemy sobie pozwolić. Będziemy robić szczegółową listę miejsc, w których te lampy są potrzebne. W pierwszym roku czy półroczu nie uda nam się wszystkich lamp zamontować. Koszt jednej, na nowym słupie to ok. 10 tys. zł. W Witoldowie będzie możliwość wykorzystania niektórych istniejących słupów, więc tam ten koszt będzie mniejszy – mówił H. Gołębiowski.

Wójt dodał, że drugą opcją na oświetlenie Witoldowa jest stworzenie infrastruktury, która pozwoliłaby na montaż oświetlenia zasilanego z sieci. Gmina podjęła rozmowy w tej sprawie z Zakładem Energetycznym.

– Rozważaliśmy taką kwestię czy w Witoldowie nie byłoby możliwości dowieszenia tego piątego przewodu, który dałby szansę na to, aby zainstalować tam normalne oświetlenie uliczne. Myślimy o tym i jest szansa, aby to oświetlenie się pojawiło, ale jakie i kiedy, w tym momencie jeszcze nie wiemy – mówił wójt. (w. Fot. G. Gołębiowski | Facebook)