Przewodniczący Platformy Obywatelskiej kontynuuje objazd po Lubelszczyźnie. Po poniedziałkowym spotkaniu w Białej Podlaskiej we wtorek Donald Tusk odwiedził Lublin.
W Białej Podlaskiej Tuskowi towarzyszył prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i jedna z jego najbliższych współpracowniczek w stołecznym ratuszu Wioletta Paprocka-Ślusarska, która będzie szefową sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej w jesiennych wyborach do parlamentu. Liderze PO zapowiedzieli, że teraz często razem będą występować na kolejnych spotkaniach przedwyborczych.
Do Lublina Donald Tusk przybył jednak sam. W planach wizyty nie było otwartego spotkania z mieszkańcami, a udział w wyjazdowym posiedzeniu klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Lider PO przyjechał na nie po porannej wizycie w Lipsku na Zamojszczyźnie, gdzie zaprosili go rolnicy, by rozmawiać o kryzysie w rolnictwie związanym z niekontrolowanym napływem z Ukrainy zbóż i innych płodów rolnych. – Usłyszeliśmy tam nie tylko o zaniechaniach władzy, które doprowadziły rolników do desperacji, ale również o możliwych ciemnych interesach związanych z wwożeniem do Polski tego zboża. Polscy rolnicy już w połowie ubiegłego roku sygnalizowali, że taki napływ ziarna spowoduje dla nich olbrzymie problemy, ale rząd to ignorował, twierdząc, że to ruska propaganda i wina Tuska, i wmawiał wszystkim, że nie ma problemu – mówił do parlamentarzystów KO, Tusk i przekonywał, że do dymisji powinien podać się również Janusz Wojciechowski (PiS), unijny komisarz ds. rolnictwa, który również nic nie zrobił w tej sprawie.
Dalej Donald Tusk zapowiedział, że jeśli po wyborach Koalicja Obywatelska dojdzie do władzy zablokuje planowaną przez PiS budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. Przeciwko mającym prowadzić do CPK kolei dużych prędkości i budowy torów kosztem wyburzeń wielu domów, gospodarstw i firm trwają protesty mieszkańców w całej Polsce. Budowie torów w proponowanych przez CPK wersjach sprzeciwiają się również mieszkańcy powiatu krasnostawskiego, którzy przez budowę torów do CPK mogą stracić swoje nieruchomości.
– Po wygranych wyborach zatrzymamy tę inwestycję, która jest prowadzona kosztem ludzkiego nieszczęścia – stwierdził Tusk, nawiązując do wiszących na wielu domach przy krasnostawskim odcinku drogi K17 banerów sprzeciwiających się wyburzeniom, które mijał jadąc z Zamościa do Lublina.
Na zakończenie lider PO wezwał wszystkich przeciwników obecnej władzy na marsza opozycji, który ma odbyć się w Warszawie 4 czerwca, w 34. rocznicę pierwszych w Polsce częściowo wolnych wyborów od czasu po wojnie wolnych wyborów. RD