To była dobrze zorganizowana akcja w wykonaniu kryminalnych i strażników granicznych. Zlikwidowali plantację marihuany i zatrzymali „ogrodnika”. 41-latek trafił do aresztu.
Do zatrzymania doszło w środę (16 sierpnia) na terenie jednej z miejscowości w gminie Dubienka.
– Policjanci kryminalni z chełmskiej komendy wspólnie z funkcjonariuszami placówki straży granicznej w Dorohusku przypuszczali, ze mieszkający tam 41-latek może posiadać narkotyki – mówi kom. Ewa Czyż, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
W wyniku środowego nalotu na posesję 41-latka, zabezpieczono ponad kilogram suszu marihuany. Na tym jednak nie koniec. Chwilę później funkcjonariusze odkryli przydomową plantację. – W pobliżu budynków ujawnili nielegalną uprawę konopi indyjskich, gdzie zabezpieczyli ponad 40 roślin. Ich uwadze nie umknął też młynek służący do przetwarzania i przerobu środków odurzających – dodaje komisarz Czyż.
Decyzją sądu zatrzymany 41-latek trafił do aresztu, gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące. Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności. (pc)