Uwaga! Ksiądz wie, kto tak jeździ!

Zdjęcie ilustracyjne, fot. scigacz.pl

Ks. Jacenty Sołtys, radny gminy Leśniowice apeluje, aby działać w sprawie nieletnich motocyklistów szarżujących po wioskach „na jednym kole z kosmiczną prędkością”. – Jest coraz gorzej i oby znowu nie doszło do tragedii. Może policja wysyłałaby do ich rodziców pisma z ostrzeżeniem? – proponował na ostatniej sesji ks. J. Sołtys.

Na sesji Rady Gminy Leśniowice gościł m.in. asp. szt. Jarosław Stopa, komendant Komisariatu Policji w Żmudzi, który przedstawił informację o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego w gminie Leśniowice w 2022 r. i pierwszym półroczu br. Przy tej okazji ks. Jacenty Sołtys (ksiądz polskokatolicki), wiceprzewodniczący Rady Gminy Leśniowice poruszył temat nieletnich motocyklistów szarżujących po drogach gminy.

– Po sierpniowym, śmiertelnym wypadku młodego motocyklisty w naszej gminie  strach zadziałał i przez jakiś czas nie było ekscesów na motorach, gdy jeździli po wiosce na jednym kole z kosmiczną prędkością – mówił ks. J. Sołtys. – Ale znowu zaczynają się odważać i jeżdżą – jeszcze nie na jednym kole – ale szybko, bo z prędkością ponad stu kilometrów, bo tylko gwizd słychać. Trzeba reagować, bo jest coraz gorzej i żeby nie było powrotu do tego, co było. W tej grupie motocyklistów są nieletni, którzy nie mają prawa jazdy i ja jestem tego na sto procent pewny. W grupie czują się bezpieczniej, nie są kontrolowani i jeżdżą.

Komendant Stopa zapewnił, że gdy tylko jest taka możliwość to policjanci reagują, ale kluczowe w tej sytuacji jest zatrzymanie sprawcy na gorącym uczynku, a to niełatwe.

– Jeśli chodzi o nieletnich to takie przypadki kończą się skierowaniem wniosków do sądu rodzinnego o ukaranie – stwierdził komendant Stopa. – Ale mamy też kilka spraw, gdzie to rodzice są karani za udostępnienie pojazdów osobom nie posiadającym uprawnień. Zmieniły się przepisy i na tak zwane „skuterki o pojemności pięćdziesiąt” też trzeba posiadać prawo jazdy. Jeśli nieletni nie ma prawa jazdy, a rodzic udostępnia mu taki pojazd, to odpowiada za to. Płaci mandat, a oprócz tego sprawa jest kierowana do sądu rodzinnego. Chciałbym na to uczulić rodziców. Jeśli policjanci zatrzymają i ujawnią taki przypadek, to nie skończy się na pouczeniu, tylko na ukaraniu rodziców.

Jeden z obecnych na sali sołtysów z gminy Leśniowice zwrócił uwagę, że motocykliści szarżują po drogach „zamaskowani” i jego zdaniem pomogłyby to ukrócić fotoradary-straszaki. Komendant Stopa odpowiedział jednak, że stawianie „fałszywych” fotoradarów nie wchodzi już w grę, bo teraz są tylko takie, które naprawdę wykonują zdjęcia za przekroczenie prędkości.

Ks. J. Sołtys dopytywał jeszcze, czy policja nie mogłaby wysyłać pism z „ostrzeżeniami” do rodziców nastolatków jeżdżących na motocyklach bez prawa jazdy.

– Pism tego typu nie możemy wysyłać, bardziej wchodzą w rachubę rozmowy dzielnicowego – odpowiedział komendant Stopa. – Znamy problem i reagujemy, ale musimy to robić w ramach obowiązującego prawa. Nawet, jeśli jest rozpoznanie, kto jeździ na tych motocyklach, to należy taką osobę zatrzymać w trakcie jazdy, a nie jest to łatwe. Tu jest rola rodziców, którzy pozwalają na taką jazdę. (mo, fot. scigacz.pl)

News will be here