Volkswagen T-Roc R 4×4 2,0 TSI 300 KM

300-konny T-Roc należy do niewielkiej grupy samochodów, które mają dwa różne oblicza. O tym sportowym wiedzą wszyscy, ale mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że to auto może być wygodnym i oszczędnym samochodem rodzinnym, który średnio nie pali więcej jak 8 litrów benzyny.


Nadwozie i wnętrze

Z przodu Volkswagen T-Roc bardzo przypomina Golfa. Te same reflektory i grill, podobne przetłoczenia w zderzaku, mocno pochylona szyba czołowa. Stojąc z boku auta widać jednak wyraźne różnice. T-Roc jest wyższy, bardziej mocarny, ma też ostro ściętą szybę tylną, która wraz ze spojlerem na dachu nadaje mu agresywnego charakteru. Standardem w crossoverach są obramowania z czarnego plastiku biegnące dookoła dolnej części nadwozia.

Nie inaczej jest też w tym przypadku. Na pierwszy rzut oka nie widać, że ten samochód ma aż 300 KM. Świadczą o tym jedynie szczegóły takie jak rozsiane po karoserii emblematy wersji R, dwie podwójne końcówki układu wydechowego czy powiększone niebieskie zaciski hamulcowe. Wnętrze to klasyka Volkswagena. Ścięta u dołu trójramienna kierownica, wirtualne zegary, wyświetlacz główny wkomponowany w deskę rozdzielczą. Wszystkie przełączniki i pokrętła są w zasięgu ręki kierowcy i w tym miejscu, w którym można się ich intuicyjnie spodziewać.

Fotele jedne z najlepszych w klasie są wygodne i dobrze podtrzymują ciało. Miejsca z przodu jest pod dostatkiem, z tyłu ścięta linia dachu sprawia, że wyżsi pasażerowie będą musieli nieco skulić głowy.O tym, że mamy do czynienia ze sportową odmianą świadczą niebieskie przeszycia na kierownicy, półkubełkowe fotele obszyte tapicerką w niebieską kratę nawiązującą do historii sportowych modeli Volkswagena.

Silnik i skrzynia biegów

Pod maską T-Roca zamontowano doładowany benzynowy silnik o pojemności 2 litrów oraz automatyczną, 7-stopniową przekładnię DSG. Auto ma 300 KM i 400 Nm momentu obrotowego, a do setki rozpędza się w 4,6 sekundy. To czyni z niego jednego z najszybszych crossoverów dostępnych na naszym rynku. W trybie oszczędnym i normalnym użytkowaniu średnie zużycie paliwa nie przekracza 8 litrów. Dynamiczna jazda ten wynik nawet podwaja, ale ilość frajdy, jaką dostarcza kierowcy jest warta każdej ceny.

Zawieszenie i komfort jazdy

Bardzo mocną stroną T-Roca jest wyciszenie kabiny oraz komfort resorowania. Jak na samochód o tak sportowych osiągach jest to zaskakujące. T-Roc prowadzi się bardzo pewnie, dobrze trzyma się wyznaczonego toru jazdy i skutecznie tłumi nierówności. Po włączeniu trybu Race rozpoczyna się prawdziwa zabawa. 300 koni i napęd na cztery koła sprawiają, że auto nie ślizga się podczas przyspieszania nawet na mokrej nawierzchni. Zakręty pokonuje bez problemu i trzeba mocno przesadzić, by miało tendencję do podsterowności. Jak na tak duże osiągi zaskakująco łatwo się prowadzi.

Wyposażenie i cena

Cena najmocniejszej wersji T-Roca zaczyna się od niemal 200 tys. zł. Jeśli chcemy wyposażyć auto podobnie do naszej testówki, musimy mieć do dyspozycji dodatkowo jakieś 40 tysięcy. Na liście wyposażenia wersji, którą jeździliśmy, znalazły się m.in.: wirtualne zegary, aktywny tempomat, mnóstwo elektronicznych wspomagaczy jazdy, podgrzewane fotele sportowe, klimatyzacja, nawigacja, czy 20-calowe felgi.

News will be here