Mało kto wierzył, że po tym, jak osobówka dosłownie wbiła się pod naczepę TIR-a, ktoś wyszedł z niej bez poważnego uszczerbku. Choć zderzenie wyglądało dramatycznie, to kierująca mercedesem kobieta może mówić o wielkim szczęściu.
Do zdarzenia doszło we wtorek (8 grudnia) na drodze krajowej nr 82 pod Włodawą. W jego efekcie szosa przez kilka godzin była zablokowana. – Po godzinie 18. dyżurny dostał informację, że w okolicach miejscowości Krukowo samochód osobowy zderzył się z ciężarówką – mówi Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. – Na miejscu faktycznie okazało się, że mersedes, którym jechała 58-latka z Włodawy wjechał w środek naczepy TIR-a, który wykonywał manewr cofania.
41-letni kierowca ciągnika siodłowego chciał wjechać tyłem w boczną drogę, więc w chwili zderzenia był ustawiony w poprzek jezdni. Kierująca została przewieziona przez załogę pogotowia do szpitala, ale nie doznała poważniejssych obrażeń i jej pobyt w szpitalu powinien zakończyć się przed upływem siedmiu dni od czasu zderzenia – tłumaczy pani rzecznik. Trwa szczegółowe ustalanie przebiegu zdarzenia, które pozwoli na wyjaśnienie, kto ponosi winę za doprowadzenie do wypadku. Oboje kierujący byli trzeźwi. (bm, fot. PSP Włodawa)