Ostatnio ogólnopolskie media śledziły ucieczkę kilkunastu sztuk bydła z jednego z gospodarstw na Opolszczyźnie. W czwartek (2 czerwca) około stu krów dało nogę z zagrody w Zaświatyczach (gm. Hanna). Za rogacizną uganiali się gospodarze, sąsiedzi oraz strażacy i policjanci.
O ucieczce krów z gospodarstwa poinformował dyżurnego straży pożarnej sąsiad właściciela rogacizny. Opowiedział, że sąsiad biega za krowami, ale jest ich zbyt dużo, by poradził sobie z nimi sam. Na miejsce wysłano trzy jednostki z Ochotniczej Straży Pożarnej w Hannie, Dołhobrodach i Zaświatyczach. Akcję utrudniały ciemności i gęsta mgła zalegająca nad okolicznymi łąkami.
Mimo to strażacy stanęli na wysokości zadania i wraz z gospodarzami sprawnie uporali się z zagonieniem bydła do zagrody. Wytropienie i spędzenie ok. 100 krów zajęło im godzinę. Na miejscu pojawili się również policjanci, którzy po zakończeniu westernu pouczyli gospodarza o tym, że powinien trzymać swoje zwierzęta w zamknięciu uniemożliwiającym wydostanie się na zewnątrz. (bm, fot. OSP Hanna)