Większość przedszkoli nie chce do zespołów

Pracownicy Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego a także siedmiu z dziesięciu miejskich przedszkoli wysłali do chełmskiego ratusza pisma, w których sprzeciwiają się planom łączenia w zespoły z innymi placówkami. W środowisku nauczycielskim, ale i wśród rodziców wrze, bo obaw i wątpliwości w kwestii reorganizacji oświaty jest mnóstwo. Trwają w tej sprawie spotkania z urzędnikami, a chełmscy radni także od dawna dopominają się o dyskusję w tej sprawie.

Reorganizacja miejskiej oświaty to od kilku tygodni gorący temat. Przypominamy, że według zamierzeń magistratu Przedszkole Miejskie nr 11 ma utworzyć zespół ze Szkołą Podstawową nr 1, a Przedszkole Miejskie nr 8 ze Szkołą Podstawową nr 4. Kolejny zespół objąć miałby aż pięć placówek: Szkołę Podstawową nr 5, Szkołę Podstawową nr 2, a także przedszkola miejskie: nr 2, nr 5 i nr 6. Miejski plan reorganizacji zakłada też zespół złożony z Szkoły Podstawowej nr 6, a także Przedszkola Miejskiego nr 12, Przedszkola Miejskiego nr 14 oraz Przedszkola Miejskiego nr 15. Szkoła Podstawowa nr 7 utworzyć ma zespół z Przedszkolem Miejskim nr 10, a Szkoła Podstawowa nr 8 zespół z Przedszkolem Miejskim nr 13. Liceum Ogólnokształcącego dla Dorosłych i Szkoła Policealna mają zostać wyłączone z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego, a następnie włączone do Zespołu Szkół Ekonomicznych i Mundurowych. Urzędnicy tłumaczą, że planowana reorganizacja oświaty ma przynieść oszczędności m.in. dzięki zmniejszeniu kadry zarządzającej. Gdy powstaną zespoły szkolno-przedszkolne, liczba dyrektorów spadnie z 18 do 6. Ratusz zapewnia, że w ramach łączenia placówek oświatowych nie jest przewidziana zmiana ich siedzib, a przedszkolaki nie będą w tych samych budynkach, co uczniowie podstawówek. Ale od miesiąca w środowisku nauczycielskim wrze, bo niewiadomych i obaw jest wiele. Radni opozycji próbowali na ostatniej komisji oświaty, kultury i sportu wprowadzić do porządku obrad dyskusję na ten temat, ale do tego nie doszło. Na posiedzeniu tym zjawiła się Ewa Suchań, prezes Okręgu Lubelskiego ZNP oraz Oddziału Powiatowego ZNP w Chełmie, która także chciała zabrać głos w tej sprawie. Ostatecznie, Dorota Cieślik, wiceprezydent Chełma, odpowiedziała, że temat zmian w oświacie będzie poruszony na styczniowej sesji, po spotkaniach z przedstawicielami placówek oświatowych, zaplanowanych na początku stycznia.

– Zespoły są tworzone z powodów bardziej organizacyjnych, aby nie dopuścić do likwidacji, które powodowałyby zwolnienia ludzi – zapewniała wiceprezydent Cieślik. – Nie ma mowy o przechodzeniu dzieci kilkuletnich do dzieci w wieku szkolnym.

Radny Łukasz Krzywicki oznajmił, że jako ojciec dziecka uczęszczającego do miejskiego przedszkola apeluje, aby konsultacje przeprowadzić także z rodzicami, a nie tylko pracownikami szkół.

– Ze strony rodziców także jest wiele pytań i wątpliwości, chociażby dotyczących tego, jak długo te placówki pozostaną w tych budynkach, w których są, kiedy ewentualnie planowane są przeniesienia tych placówek – mówił radny Krzywicki. – Chcemy wiedzieć, jak te zmiany wpłyną na ilość kadry, wyżywienie dzieci. Proszę o włączenie rodziców do konsultacji społecznych.

Wiceprezydent Cieślik nie odniosła się do tego apelu, za to stwierdziła, że dementuje krążące w internetowej sieci pogłoski.

– Nie ma mowy o likwidacji kuchni w placówkach, podwieczorków, śniadań, ani żadnych elementów związanych z funkcjonowaniem przedszkoli. Wszystko pozostaje jak było – oznajmiła wiceprezydent Cieślik.

Pracownicy 8 placówek wysłali protesty

Ale w środowisku oświatowym nie wierzą, że nic się nie zmieni, dlatego pracownicy siedmiu z dziesięciu miejskich przedszkoli, a także Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego wystosowali do ratusza pisma, w których sprzeciwiają się planom reorganizacji. Chodzi o przedszkola nr 2, 5, 6, 8, 11, 14 i 15. W pismach podpisanych przez pracowników każdej z tych placówek wskazane są różne argumenty przeciwko proponowanej reorganizacji. Autorzy pism wskazują na tradycje poszczególnych przedszkoli, zwracają uwagę, że nie powinno się oszczędzać na najmłodszych i na potrzebę przeprowadzenia konsultacji społecznych w tej sprawie. Przewidują, że połączenie placówek w zespoły de facto przyczyni się do upadku przedszkoli. Choć wiceprezydent Cieślik zapowiada, że nawet numeracja danego przedszkola pozostanie, to pracownicy zastanawiają się, jak to miałoby wyglądać w praktyce. Obawy, oprócz kwestii lokalowych, dotyczą tych formalnych, związanych m.in. ze zmianą statutów placówek czy zawieraniem nowych umów o pracę.

Damian Zieliński, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Chełm, potwierdza, że pisma, w których pracownicy placówek sprzeciwiają się reorganizacji oświaty wpłynęły do ratusza.

– Wpłynęły takowe pisma – informuje D. Zieliński. – Cały czas prowadzone są jednak rozmowy z przedstawicielami placówek oświatowych, związków zawodowych, w trakcie których omawiane są również sporne kwestie. (mo)