Zarzuty kłusownictwa usłyszało trzech mężczyzn, którzy przy pomocy drygawic dokonywali nielegalnych połowów ryb na terenie zbiornika Zahajki (gm. Wyryki). Wpadli na gorącym uczynku dzięki ustaleniom parczewskich kryminalnych oraz Państwowej Straży Rybackiej. Grozi im do 2 lat więzienia.
W czwartek (22 sierpnia) późnym popołudniem parczewscy kryminalni pozyskali informacje, że na zbiorniku wodnym Zahajki na terenie gminy Wyryki może dochodzić do nielegalnego połowu ryb. – Mundurowi nawiązali współpracę z funkcjonariuszami Państwowej Straży Rybackiej w Białej Podlaskiej oraz Straży Leśnej we Włodawie – mówi sierż. szt. Ewelina Semeniuk z KPP w Parczewie. – W trakcie dojazdu na miejsce w miejscowości Hołowno na drodze gruntowej zauważono ciągnik rolniczy z podczepionym drewnianym wozem, na którym znajdowały się foliowe worki. Mundurowi podejrzewali, że pojazd mógł brać udział w przestępstwie. Zatrzymali więc kierującego wraz z pasażerami do kontroli drogowej. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy gminy Podedwórze w wieku 51 i 46 lat oraz 42–letni mieszkaniec gminy Hanna. Wewnątrz worków znajdowały się sieci rybackie oraz różnego gatunku ryby. Mężczyźni zostali zatrzymani, a następnie doprowadzeni do jednostki. W toku prowadzonych czynności oraz po wykonaniu oględzin mundurowi ustalili, że skłusowaniu padły głównie szczupaki, płocie, sumy, krąpie o łącznej wadze ponad 30 kg na szkodę Polskiego Związku Wędkarskiego Okręg w Chełmie. W piątek wszyscy zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty z Ustawy o rybactwie śródlądowym. Za to przestępstwo grozi im do 2 lat więzienia – dodaje Semeniuk. (bm, fot. KPP w Parczewie)