Wrócą stare, dobre Dni Chełma?

Dni Chełma kiedyś byłą naprawdę dużym wydarzeniem i ściągały tłumy

„To co? Dni Chełma wracają?” – takie pytanie prezydent Chełma zadał chełmianom za pośrednictwem swojego fejsbukowego profilu. Mieszkańcy do tematu podeszli z entuzjazmem, ale marzą im się „Dni Chełma” takie, jak dawniej. Najlepiej, jak te pierwsze ze sceną przy kinie „Zorza”.

W ubiegłym roku Czytelnicy dopytywali o to, dlaczego nie było „Dni Chełma”. Urzędnicy odpowiadali na łamach „Nowego Tygodnia”, że zaawansowane prace związane z organizacją tej imprezy zwyczajowo odbywają się wiosną, ale zbiegło się to w czasie „ze szczytem kryzysu uchodźczego i zaangażowaniem samorządu w pomoc osobom uciekającym przed wojną”. W ratuszu tłumaczyli, że była to sytuacja kryzysowa, niespodziewana, która nie pozwoliła na organizację „Dni Chełma”. W tym roku imprez już nie brakuje, a będzie ich jeszcze więcej. „Dni Chełma” też są planowane. Ostatnio, prezydent Chełma za pośrednictwem swojego fejsbukowego profilu zapytał chełmian: „To co? Dni Chełma wracają?”. Komentarzy było zatrzęsienie, a każdy z internatów entuzjastycznie zapewniał, że jest „za”. Powtarzała się jednak opinia, aby „Dni Chełma” nie organizować w Kumowej Dolinie, tylko ustawić scenę tak, jak dawniej – przy kinie „Zorza”. Chełmianom ewidentnie marzy się powrót do „Dni Chełma” w formule sprzed lat. Wielu mieszkańców wspomina je z sentymentem i tęskni za większymi, niebiletowanymi występami znanych artystów. „Dni Chełma” ze sceną przy ul. Strażackiej oznaczają z jednej strony kilkudniowy paraliż miasta (a w związku z tym pewnie także głosy niezadowolenia), z drugiej – tłumy zadowolonych gości. Urządzenie imprezy przy „Zorzy” teoretycznie jest możliwe, ale szczegóły jeszcze nie są znane.

– Organizacja dni Chełma jest planowana – informuje Gabinet Prezydenta Chełma. – Więcej informacji będziemy mogli podać, gdy zapadną ostateczne decyzje dotyczące szczegółów wydarzenia.

Wielu internautów zwraca uwagę, że „Dni Chełma” w centrum miasta, ze sceną przy ul. Strażackiej są bardziej klimatyczne niż w Kumowej Dolinie (w „Kumówce” imprezę tę organizowano w 2021 r.). Nie bez znaczenia jest też fakt, że choć amifiteatr jest odpowiednim miejscem na takie masowe imprezy, to za każdym razem w takich przypadkach dochodzi do „zakorkowania” ul. Podgórze. Wielu chełmian zamiast wybrać się na imprezę na piechotę albo autobusem (przy okazji ostatnich „Niedźwienaliów” czy „Dnia Dziecka” CLA zapewniało dodatkowe kursy), wciąż woli własne auto, mimo, że z góry wiadomo, iż zaparkowanie w pobliżu amfiteatru graniczy z cudem. (mo)

News will be here