(16 listopada) Zarząd Województwa Lubelskiego rozwiązał umowę o pracę w trybie natychmiastowym bez konieczności świadczenia pracy z Jerzym Wrześniem. Eksburmistrz Włodawy piastował to stanowisko cztery lata.
Przygoda Jerzego Września ze szpitalem w Adampolu rozpoczęła się od wygranego jesienią 2016 r. konkursu na stanowisko dyrektora. Wówczas województwem rządziła koalicja PO-PSL. Szpital podlega urzędowi marszałkowskiemu, więc tam się decyduje o obsadzie kierownika tej jednostki. J. Wrzesień od wielu lat jest szefem struktur powiatowych PO w powiecie włodawskim, z wykształcenia jest weterynarzem.
W 2006 r. przebojem wdarł się do polityki, zostając burmistrzem Włodawy. Sukces ten powtórzył po czterech latach. Gdy pod koniec 2014 r. przestał być burmistrzem, skupił się na praktyce weterynaryjnej, jednak gdy po dwóch latach skorzystał z szansy powrotu na eksponowane stanowisko. Konkurs na stanowisko dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Gruźlicy i Chorób Płuc w Adampolu wygrał przy sprzyjającym układzie politycznym.
Po kolejnych dwóch latach zmieniła się władza w województwie – stery rządów przejął PiS. Wbrew jednak powszechnej opinii, nie oznaczało to natychmiastowego odwołania partyjnego opozycyjnego nominata. Jedni mówili, że to z powodu dobrego kontraktu, którego zerwanie kosztowałoby setki tysięcy zł. Inni z kolei, że J. Wrzesień po prostu się dogadał z PiS-em. Tak czy inaczej jeszcze przez dwa lata po zmianie władzy ciepła posadka dyrektorska była udziałem J. Września. Jednak pożegnanie się z Adampolem było tylko kwestią czasu – doszło do tego 16 listopada, gdy zarząd województwa rozwiązał umowę z dyrektorem.
Z oświadczenia majątkowego J. Września za ub.r. wynika, że zarobił w Adampolu 124 tys. zł plus 18 tys. zł z umowy-zlecenia z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii.
P.o. dyrektora szpitala w Adampolu jest od minionego wtorku 64-letni Piotr Wysocki, ongiś dyrektor nieistniejącego już Kredyt Banku, były prezes lubelskiej fabryki cukierków „Pszczółka”, zatrudniony od 2016 roku w Wojewódzkim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych w Lublinie, następnie poszukujący pracy. Wysocki zawsze lubił być blisko sprawujących władzę, o czym mogliśmy się przekonać, gdy Chełmem w latach 1998-2002 rządził Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Z list PSL kilkakrotnie brał udział w wyborach, startując czy to do sejmu czy sejmiku wojewódzkiego. Za każdym razem bez powodzenia. Podobnie było i w 2018 r., gdy już jednak startował z listy PiS do rady miasta Chełma. Z zawodu przedsiębiorca, kończył Wydział Prawa i Administracji na UMCS w Lublinie oraz Wydział Nauk Ekonomicznych na Uniwersytecie Warszawskim. Był członkiem rad nadzorczych w spółkach komunalnych Chełma, pełnił również funkcję sekretarza w tamtejszym ratuszu. (pk)
