Wstyd na cmentarzu

Karolina Gołębiowska, radna miasta Krasnystaw, jest oburzona widokiem, jaki zastała na cmentarzu parafialnym, w części, gdzie znajdują się żołnierskie mogiły. – Tam jest straszny bałagan, jakby nikt nie dbał o to miejsce – zwraca uwagę.

Interpelację w sprawie zrobienia porządku na cmentarzu parafialnym w Krasnymstawie, w jego części wojskowej, radna Karolina Gołębiowska złożyła na ostatniej sesji. Rozpoczęła od przypomnienia, że w 2018 r. miastu Krasnystaw udało się pozyskać 291 tys. zł dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na odrestaurowanie mogił spoczywających tu poległych żołnierzy, i była to inicjatywa jak najbardziej zasługująca na pochwałę, ale inwestycja nie objęła wówczas wszystkich grobów.

– Bardzo to doceniam, ale teraz najwyższa pora zająć się i pozostałymi mogiłami naszych bohaterów – mówi nam Gołębiowska. W imieniu swoim i mieszkańców ul. PCK, radna złożyła interpelację w sprawie uprzątnięcia reszty grobów żołnierzy znajdujących się na cmentarzu. – Chcę zwrócić uwagę jak zaniedbane są nagrobki żołnierzy poza wydzieloną, odnowioną strefą – pisze w swojej interpelacji. Radna zauważyła, że w tej części cmentarza, ogólnie panuje duży nieporządek.

Podczas ważnych świąt państwowych, upamiętniających przodków poległych w walce za ojczyznę, sporo ludzi zostawia wieńce, znicze, kwiaty pod znajdującym się nieopodal pomnikiem. A potem jakby ktoś je już zniszczone i wyschnięte porzucał na innych mogiłach. – Podczas mojej wizyty zauważyłam, że jakby celowo na niektórych grobach zostawiono stare wieńce, zarówno ze świerku, jak i plastikowe. Na zarośniętych mogiłach leżą też spore ilości śmieci i pocięte gałęzie – opisuje.

Radna na koniec interpelacji przypomina, że zgodnie z uchwałą z 13 lutego 2025 r., miasto Krasnystaw odpłatnie przejęło od wojewody lubelskiego obowiązek utrzymywania grobów i cmentarzy wojennych znajdujących się w Krasnymstawie. (kg)