Wyszedł bez ostrzeżenia

Ponad dziewięć godzin trwały poszukiwania 49-letniego mieszkańca gminy Hańsk, który bez żadnej zapowiedzi wyszedł z domu i zapadł się jak kamień w wodę. Policjanci z psami tropiącymi przeczesali całą okolicę i rano znaleźli zaginionego. Był wyziębiony i został przekazany załodze karetki pogotowia.

W poniedziałek (29 listopada) przed godziną 23:00 oficer dyżurny włodawskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaginięciu mieszkańca gminy Hańsk. – Mężczyzna wyszedł z domu nic nikomu nie mówiąc – opowiada Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. – W poszukiwania zostały zaangażowane patrole policjantów, którzy przy użyciu specjalistycznego sprzętu oraz psa tropiącego sprawdzali wszystkie możliwie miejsca przebywania zaginionego. Na szczęście po kilkugodzinnej akcji we wtorek rano mundurowi znaleźli mężczyznę. Zmarznięty 49-latek trafił pod opiekę służby medycznej – wyjaśnia pani rzecznik. (bm)

News will be here