Znęcał się mimo dozoru

Zatrzymany za znęcanie się nad żoną włodawianin nie skorzystał z szansy danej mu przez wymiar sprawiedliwości i mimo orzeczonego zakazu zbliżania się, nadal nachodził kobietę, wyciągając do niej ręce. W ubiegłym tygodniu został więc zatrzymany i trafił do aresztu na co najmniej trzy miesiące.

Pod koniec października włodawscy policjanci zatrzymali 62-letniego mieszkańca miasta. Było to pokłosie awantury domowej, podczas której mężczyzna stosował wobec swojej żony przemoc psychiczną i fizyczną. Okazało się, że po spożyciu alkoholu stawał się bardzo agresywny. Od kilku lat urządzał żonie karczemne awantury, w trakcie których wyzywał ją, groził zabójstwem, popychał, szarpał za ubranie, a nawet dusił.

– Na podstawie zebrano wówczas materiału dowodowego przedstawiono mężczyźnie zarzut znęcania się i zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy – opowiada Elwira Tadyniewicz z KPP we Włodawie. – Włodawianin miał między innymi przychodzić dwa razy w tygodniu do komendy, musiał opuścić lokal wspólnie zajmowany z pokrzywdzoną oraz miał zakaz zbliżania się do kobiety. Niestety, po niedługim czasie policjanci musieli ponownie interweniować w tej sprawie, ponieważ 62-latek nie stosował się do orzeczonych wobec niego środków i nachodził kobietę – dodaje pani rzecznik.W ubiegłym tygodniu przyszedł do mieszkania żony, twierdząc, że nie ma gdzie spać. Domagał się też od niej wydania alkoholu, który podobno zostawił w mieszkaniu. Wywiązała się kolejna awantura, zakończona interwencją policji. Mundurowi, zgodnie z postanowieniem prokuratora, zatrzymali mężczyznę. Tym razem Sąd Rejonowy zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Za znęcanie się Kodeks Karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. (bm)

News will be here