Słaby występ w Sieniawie

SOKÓŁ SIENIAWA – ChKS CHEŁMIANKA 1:0 (0:0)


1:0 – Pisarek (86).

ChKS: Długosz – Mazurek, Piekarski (46 Bednara), Budzyński, Wiatrak, Giletycz, Bonin, Dziubiński (61 Myśliwiecki), Czułowski (61 Wójcik), Skoczylas, Kahsay.

Jeszcze do niedzieli Chełmianka była w grze o awans do II ligi. Niestety, porażka w Sieniawie, po słabym meczu w wykonaniu podopiecznych Tomasza Złomańczuka, przekreśliła nadzieje. Co prawda matematyczne szanse jeszcze są, ale zespół z Chełma musiałby wygrać dwa pozostałe mecze i liczyć, że Siarka do końca nie zdobędzie ani jednego punktu, a Łagów dozna przynajmniej jednej porażki.

Pierwsza połowa była mało ciekawa, kibice na trybunach nudzili się, bo strzałów też za dużo nie padło. Pod względem piłkarskim lepiej prezentowali się piłkarze Chełmianki. Oni też byli częściej w posiadaniu piłki i mieli kontrolę nad meczem. Sokół w zasadzie czekał na kontrataki, ale ani razu nie zagroził poważnie bramce Jakuba Długosza. Oddał jeden strzał zza pola karnego, z którym chełmski bramkarz poradził sobie bez problemów.

Chełmianka natomiast stworzyła sobie trzy dogodne okazje, z czego jedną stuprocentową. Najpierw w 15 min. po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z 7 metrów głową strzelał Kacper Wiatrak, jednak minimalnie chybił. W 28 min. po indywidualnej akcji Ezana Kahsay oddał strzał z 16 m, lecz uderzył za lekko, żeby pokonać bramkarza Sokoła. Najlepszą sytuację do zdobycia gola miał jednak Patryk Czułowski. W 43 min. po zagraniu od Kahsaya z 5 m nie trafił do pustej bramki.

Druga połowa rozpoczęła się od akcji Czułowskiego, który przedarł się lewą stroną i mocno uderzył z ponad 20 metrów, ale tuż nad bramką. W 49 min. znów pokazał się Czułowski, ale szkoda, że zwlekał z oddaniem strzału i ostatecznie musiał szukać zagrania do Dawida Skoczylasa. Po jego dośrodkowaniu główkował Kahsay, lecz niecelnie. Z każdą minutą Chełmianka grała chaotycznie, mnożyły się niecelne zagrania, gościom brakowało przyspieszenia, w żaden sposób nie potrafili stworzyć poważniejszego zagrożenia pod bramką rywala.

Sokół grał swoje i czekał na okazję do kontry. W 86 min. Chełmianka wykonywała rzut rożny. Straciła piłkę i gospodarze wyszli z szybką kontrą. W środkowej strefie boiska Krystian Wójcik mógł jeszcze odzyskać futbolówkę, ale lepszy okazał się zawodnik z Sieniawy. Akcja trzech na dwóch zakończyła się podaniem do Dominika Pisarka, który z 8 m trafił do pustej bramki i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo, na wagę pozostania w III lidze. Dosłownie w ostatnich sekundach spotkania drugą żółtą i czerwoną kartkę ujrzał Kahsay.(d)

News will be here