A w Fajsławicach wiatrakom mówią „nie”

W gminie Fajsławice wiatraki nie staną, zdjęcie ilustracyjne

W sąsiednich gminach Żółkiewka, Łopiennik Górny, czy Rejowiec mieszkańcy i radni nie mają nic przeciwko, a w Fajsławicach wiatrakom ciągle mówią „nie”. Rada Gminy Fajsławice właśnie nie zgodziła się na wprowadzenie zmian w planie zagospodarowania przestrzennego pod budowę elektrowni wiatrowych. – W swoich działaniach kierujemy się wolą mieszkańców – tłumaczy wójt Janusz Pędzisz.

Mieszkańcy gminy Fajsławice już kilka lat temu twardo sprzeciwili się planom jednej z firm, która chciała wybudować na jej terenie farmę wiatrową. Były protesty, powstał nawet społeczny komitet sprzeciwu wobec takiej inwestycji. Po zmianach za rządów PiS w 2016 roku przepisów, które zwiększyły minimalną odległość wiatraków od zabudowań mieszkalnych do 10-krotności wysokości wiatraka (wiatrak ma średnio 150 metrów, czyli do 1500 m), budowa farm wiatrowych w kraju praktycznie została zablokowana. Po nowelizacji ustawy wiatrakowej w 2023 roku ta odległość zmniejszona została do 700 metrów, a w planach jest zmniejszenie do 500 m. Wiatrakowi inwestorzy znów pojawili się więc w gminach, a w ostatnich miesiącach jest wręcz ich wysyp. Do zmian planu zagospodarowania przestrzennego „pod wiatraki” w ostatnich tygodniach przystąpiono m.in. w gminach Rejowiec, Rejowiec Fabryczny czy Łopiennik Górny. Firma Green Power Development z Krakowa zgłosiła taką propozycję również gminie Fajsławice.

– Farmy wiatrowe miały powstać w miejscowościach: Dziecinin, Suchodoły, Siedliska Pierwsze i Marysin, w sumie 8 turbin – mówi nam Aleksandra Granat z urzędu gminy w Fajsławicach.

Przed głosowaniem nad uchwałą w sprawie proponowanych zmian, radni gminy Fajsławice odwiedzili gminy, gdzie wiatraki funkcjonują. Byli m.in. w gminie Żółkiewka, ale też w gminie Michów w powiecie lubartowskim. Rozmawiali nie tylko z tamtejszymi samorządowcami, ale i mieszkańcami gmin. – Dwukrotnie odbyły się spotkania z firmą, która chciała zrealizować tego typu inwestycję na terenie naszej gminy. Radni cały czas byli w kontakcie ze swoimi mieszkańcami, wymieniali się informacjami i spostrzeżeniami. Wszystkie te działania miały na celu podjęcie mądrej, autonomicznej decyzji – podkreśla Granat.

Uchwała w sprawie zmian w planie zagospodarowania gminy Fajsławice, stanęła na sesji 6 maja. W jej uzasadnieniu możemy przeczytać m.in. „Przedmiotowa inwestycja zapewni zaopatrzenie w energię elektryczną dla wielu gospodarstw domowych oraz przedsiębiorstw, zwiększając poziom bezpieczeństwa energetycznego kraju, powiatu krasnostawskiego oraz obecnych i przyszłych odbiorców energii elektrycznej. Realizacja inwestycji pozwoli również sprostać stale wzrastającemu zapotrzebowaniu na energię elektryczną, stwarzając nowe możliwości zaopatrzenia w energię elektryczną dla obecnych i przyszłych inwestorów. Ponadto, zgodnie z art. 6g ww. ustawy, który wejdzie z życie 2 lipca 2025r., inwestor realizujący inwestycję polegającą na budowie elektrowni wiatrowej zobowiązany jest przeznaczyć co najmniej 10 procent mocy zainstalowanej elektrowni do objęcia w udział przez mieszkańców gminy na okres 15 lat, co stwarza realne możliwości obniżenia cen energii elektrycznej dla lokalnej społeczności. Uwzględniając powyższe, Wójt Gminy Fajsławice uznał za zasadne podjęcie czynności formalno-prawnych zmierzających do sporządzenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego”.

Mimo to, Rada Gminy na wprowadzenie zmian w planie zagospodarowania „pod wiatraki” nie dali zgody. Za zagłosowała tylko trójka radnych.

– Kierując się wolą większości mieszkańców zdecydowaną większością głosów radni odrzucili projekt uchwały, która dotyczyła wszczęcia procedury budowy farmy wiatrowej. Na tym etapie odrzucony projekt zamyka kwestię dalszych spotkań i dyskusji na ten temat – informuje Granat.

O komentarz w sprawie poprosiliśmy też wójta Fajsławic. – Chcemy być gminą przyjazną ludziom, przyrodzie i miejscem dobrym do życia. To nas wyróżnia. W swoich działaniach kierujemy się wolą mieszkańców – stwierdził wójt Janusz Pędzisz.

Władze gminy Fajsławice obserwują też bacznie, jak wygląda przygotowanie do stawiania wiatraków w sąsiedniej gminie – Łopiennik Górny. Przypomnijmy. Cztery turbiny w obrębie Wola Żulińska, Żulin i Borowica, chce tu postawić firma Onde z Torunia, a 12 w obrębie Łopiennika Górnego i Łopiennika Nadrzecznego firma Green Power Development z Krakowa, czyli ta sama, która chciała budować wiatraki w gminie Fajsławice.

– Stanowisko gminy Fajsławice w sprawie planowanej budowy farm wiatrowych na terenie gminy Łopiennik Górny jest takie, że ich lokalizacja wraz z obszarem oddziaływania winna mieścić się w granicach administracyjnych gminy Łopiennik Górny – podsumowuje Aleksandra Granat. (kg)