Kontrola kuratorium w „Arce” w związku ze śmiercią 9-latki wykazała pewne nieprawidłowości. W trakcie zajęć dziewczynka śmiertelnie zadławiła się cukierkiem. Nie udało się uratować jej życia.
Pracownice „Arki” zadziałały zgodnie z procedurami i miały niezbędne szkolenia w zakresie udzielania pierwszej pomocy – ocenili kontrolerzy. Nieprawidłowości, jak tłumaczy rzecznik lubelskiego kuratora oświaty Artur Pawłowski, dotyczą organizacji wypoczynku dzieci. Dyrekcja szkoły, mimo obowiązku, nie zgłosiła kuratorium zamiaru prowadzenia zajęć w czasie ferii zimowych, naruszając w ten sposób m.in. par. 3 rozporządzenia MEN ws. organizacji roku szkolnego. Łącznie kontrolerzy dali dyrekcji 5 zaleceń dot. dokumentacji szkoły.
Kontrola lubelskiego kuratorium w Niepublicznej Szkole Podstawowej dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej „Arka Nasz Dom” to pokłosie tragicznych wydarzeń z 26 lutego. W trakcie zajęć opiekuńczych 9-letnia uczennica zadławiła się cukierkiem. Niepełnosprawnej dziewczynki nie udało się uratować, zmarła po przyjeździe na SOR.
Prokuratura Rejonowa w Chełmie wszczęła śledztwo w kierunku narażenia dziecka na niebezpieczeństwo i nieumyślnego spowodowania śmierci. Postępowanie toczy się w sprawie, jak na razie nie ma podstaw, by komukolwiek postawić zarzuty w związku ze śmiercią dziecka. Jak mówią śledczy, kluczowa będzie tu opinia biegłego lekarza sporządzona po sekcji zwłok dziewczynki. Prokurator będzie się też zapoznawał z oceną kontrolerów kuratorium. (p)