Atrapa batem na kierowców

Mieszkaniec Sobiboru (gminy Włodawa) postawił przy drodze atrapę radiowozu, by zmusić kierowców do zdjęcia nogi z gazu w terenie zabudowanym. To nie pierwsza jego inicjatywa tego typu, bo kilka lat wcześniej w tym samym miejscu ustawił fotoradar własnej produkcji.

W Sobiborze, przy drodze wojewódzkiej nr 816, biegnącej wzdłuż granicy z Ukrainą, doszło do niecodziennej inicjatywy. Mieszkaniec gminy Włodawa, zaniepokojony nadmierną prędkością pojazdów przejeżdżających przez teren zabudowany, postawił przy drodze atrapę policyjnego radiowozu.

Makieta została pomalowany tak, by do złudzenia przypominać prawdziwy samochód policyjny. Konstrukcja stanęła na poboczu drogi wojewódzkiej nr 816, w miejscu, gdzie kierowcy często ignorują ograniczenie prędkości. Pomysł spotkał się z mieszanymi reakcjami. Niektórzy mieszkańcy chwalą pomysłowość sąsiada i zauważają, że sytuacja rzeczywiście się poprawiła.

Makieta stała się lokalną atrakcją, przy której zatrzymują się przejeżdżający przez wieś kierowcy i robią przy niej zdjęcia. Trzeba jednak pamiętać, że użycie symboli policyjnych, w tym barw i oznaczeń pojazdu, jest uregulowane prawnie. Kilka lat temu ten sam człowiek ustawił przy swojej posesji atrapę fotoradaru, która do złudzenia przypominała prawdziwe urządzenie, ale konstrukcja została zdemontowana. (bm)