Były wiceprezydent wywołał burzę

Były wiceprezydent Chełma, Stanisław Mościcki radzi magistrackim urzędnikom przyjrzeć się oświacie niepublicznej i tam poszukać wycieków pieniędzy. Jego wypowiedź na posiedzeniu komisji oświaty, kultury i sportu wywołała spore zamieszanie wśród nauczycieli zatrudnionych w niepublicznych placówkach.

Wymiana zdań na komisji oświaty, kultury i sportu między byłym wiceprezydentem Chełma, odpowiedzialnym przez 10 lat za miejską oświatę, Stanisławem Mościckim, a obecnym zastępcą prezydenta Andrzejem Kosińcem, któremu podlegają szkoły i przedszkola, na temat obniżonej wysokości dodatków motywacyjnych dla dyrektorów placówek oświatowych, jest szeroko komentowana w środowisku nauczycielskim. Kosiniec stwierdził, że urzędnicy pracują nad programem naprawczym, bo są miejsca w oświacie, skąd wyciekają pieniądze. Mościcki natomiast radził, by poszukać ich w oświacie niepublicznej. Jego słowa wywołały burzę wśród zatrudnionych w tych placówkach nauczycieli.

– Pamiętamy dokładnie, że radny Mościcki, gdy pełnił funkcję wiceprezydenta Chełma, doprowadził do zmniejszenia dotacji na dzieci z niepublicznych przedszkoli – przypomina nauczycielka pracująca w jednym z prywatnych przedszkoli w Chełmie. – Kiedyś dotacja wynosiła 100 proc. kosztów, jakie miasto ponosiło na utrzymanie dziecka w placówce publicznej.

Za sprawą właśnie byłego wiceprezydenta zmniejszono ją do 75 proc. Pan Mościcki chyba zapomniał, że w przedszkolach niepublicznych nie obowiązuje Karta Nauczyciela. Pracujemy więcej od swoich koleżanek zatrudnionych w miejskich placówkach, a zarabiamy mniej. Wszyscy zastanawiamy się, gdzie jeszcze urzędnicy mają szukać wycieku pieniędzy w niepublicznej oświacie?

Stanisław Mościcki zapewnia, że nie miał nic złego na myśli, mówiąc, by urzędnicy szukali wycieków kasy w oświacie prywatnej. – Chodziło mi tylko o to, że skoro dokładnie przyglądamy się oświacie publicznej, to należałoby również w szczegółach przeanalizować wydatki na wszystkie placówki niepubliczne. To co powiedziałem, podtrzymuję. Niewykluczone, że tam również będzie można znaleźć oszczędności – przekonuje radny Mościcki. (s)

News will be here