Już tylko niespełna 60% chełmskich par bierze ślub konkordatowy, co trzecie małżeństwo rozpada się, a dwa razy więcej chełmian umiera niż się rodzi. Liczba mieszkańców Chełma już dawno spadła poniżej 60 tysięcy, a proces wyludniania się miasta ciągle przyspiesza. To tylko niektóre złe wiadomości wynikające ze statystyk, jakie pozyskaliśmy z chełmskiego USC.
Spadająca liczba ślubów kościelnych czy ujemny przyrost naturalny to trend notowany w całej Polsce, ale jeśli chodzi o kwestię wyludniania się, to w takich miastach jak Chełm postępuje ono o wiele szybciej niż w dużych aglomeracjach.
O ile jeszcze w 2017 r. w Chełmie zawarto 471 małżeństw, w 2018 – 435, w 2019 – 390, to w 2020 już tylko 296. Wzrost, do 343, zanotowaliśmy w 2021, ale głównie z powodu przekładania ślubów w 2020 roku ze względu na pandemię Covid-19, bo już w ubiegłym roku na ślubnym kobiercu stanęły tylko 283 chełmskie pary. Zaskakująco prezentują się również dane dotyczące zawieranych małżeństw z rozbiciem na śluby konkordatowe i cywilne. Przez wiele lat zdecydowanie dominowały te pierwsze. Dziś ten trend powoli się odwraca.
W ubiegłym roku liczba ślubów zawieranych w USC w wielu miastach, szczególnie zachodniej Polski, przewyższała liczbę ślubów udzielanych w kościele. Tak było m.in. we Wrocławiu, Szczecinie, Gdańsku, Poznaniu, Warszawie, Łodzi czy Krakowie. Większy odsetek ślubów kościelnych notowany jest wciąż w Białymstoku, Lublinie, Rzeszowie, czy Kielcach. Jeśli chodzi o Chełm prym wciąż wiodą małżeństwa zawierane w kościele, ale ich przewaga w stosunku do ślubów cywilnych maleje: w 2018 r. zawarto 181 ślubów cywilnych i 254 konkordatowych; w 2019 -147 cywilnych i 243 konkordatowych; 2020 – 136 cywilnych i 160 konkordatowych; 2021 – 125 cywilnych i 218 konkordatowych; 2022 r. – 121 cywilnych i 162 konkordatowych.
Ślub, bez względu na to, czy zawierany przed urzędnikiem, czy przed księdzem nie jest gwarancją szczęśliwego pożycia. Z danych GUS wynika, że na każde trzy zawarte związki małżeńskie przypada jeden rozwód. Rozwodzą się również chełmianie. Jak podaje USC w Chełmie w 2017 rozpadło się 195 małżeństw, 2018 – 171, 2019 – 191, w 2020 – 133, w 2021 – 183, w 2022 – 161.
Jeszcze bardziej niepokojący jest powiększający się z roku na rok ujemny przyrost naturalny. Niż demograficzny, zwłaszcza w naszej części kraju, od kilku dobrych lat widać wyraźnie. Z danych USC w Chełmie wynika, że w 2018 r. na świat przyszło 746 dzieci, w 2019 – 708, w 2020 – 679, 2021 – 615, 2022 r. – 606.
Statystyki dotyczące urodzeń wyglądają jeszcze skromniej, jeśli przyjrzeć się liczbie małych mieszkańców zameldowanych w Chełmie. Z danych Ratusza wynika, że 2018 roku urodziło się ich 399, 2019 – 397, 2020 – 359, 2021 – 366, 2022 – 311.
– Rozbieżności dotyczące danych z Urzędu Stanu Cywilnego i Urzędu Miasta wynikają z tego, że USC dysponuje liczbą urodzeń i zgonów na terenie Chełma, dotyczącą nie tylko mieszkańców miasta, zaś UM posiada dane dotyczące mieszkańców zameldowanych w naszym mieście – wyjaśniają urzędnicy.
Rośnie za to, niestety, liczba zgonów. Z danych USC wynika, że w 2018 r. zmarło 1331 osób, w 2019 – 1193, w 2020 – 1420, 2021 – 1657, 2022 – 1326. Zgony mieszkańców Chełma to w 2018 – 663, 2019 – 625, 2020 – 802, 2021 – 869, 2022 – 769 osób.
A jak wyglądają statystki dotyczące wymeldowań i zameldowań?
W 2022 roku z Chełma wymeldowało się 528 osób, choć jak zaznaczają urzędnicy ta liczba może być obarczona błędem, bo uwzględnia jedynie osoby, które dokonały wymeldowania w urzędzie.
– Nie możemy podać ilości osób, które wymeldowały się z Chełma elektronicznie lub meldując się na pobyt stały w innym mieście, automatycznie wymeldowały się z Chełma – wyjaśnia chełmski magistrat.
W minionym roku na pobyt stały w Chełmie zameldowało się 1071 osób. Są to osoby, które przemeldowały się w Chełmie ze starego adresu na nowy adres, a także osoby, które zameldowały się do Chełma z innych miejscowości. .(w)