Integracja przez smaki

„Przez żołądek do serca” – mówi stare przysłowie i tę prawdę wykorzystano w Hannie, organizując kiermasz potraw ukraińskich przygotowanych przez mieszkających w gminie uchodźców. Dochód ze sprzedaży trafił właśnie do nich, a wydarzenie było okazją nie tylko do pieszczenia podniebień, ale przede wszystkim do zabawy i integracji.

W niedzielę (1 maja) w centrum Hanny odbył się polsko-ukraiński festiwal placków. Ukrainki, które znalazły schronienie przed wojną na terenie gminy, przygotowały deruny, czyli placki ziemniaczane w różnych smakach i formach. Oprócz nich można było spróbować także innych, tradycyjnych dań zza naszej wschodniej granicy.

– Pomocą w przygotowaniu stoisk i przeprowadzeniu kiermaszu zajęły się panie: Anna, Teresa i Aneta z KGW w Hannie – mówi Monika Chudzik z GOKiS w Hannie. – Jedzącym czas umilały zespoły: Cykady i Zespół Śpiewaczy z Rozwadówki. Witając przybyłych licznie gości i mieszkańców gminy, dzieci z Polski i Ukrainy zaśpiewały razem w dwóch językach ukraińską pieśń patriotyczną „Czerwona kalina”. Tego popołudnia nie zabrakło również animacji dla najmłodszych. Dochód ze sprzedaży potraw trafił do przygotowujących je rodzin uchodźców. Wszystkie przysmaki znalazły amatorów, a popołudnie upłynęło w radosnej, rodzinnej atmosferze – dodaje Chudzik.

– Pomysł na realizację tego wydarzenia narodził się w trakcie rozmów z zamieszkującymi naszą gminę Ukrainkami, które w większości pochodzą z Korostenia, gdzie podobne wydarzenie odbywało się do czasu wybuchu wojny cyklicznie. Myślę, że organizując podobny festiwal u nas, daliśmy im namiastkę domu, ale też i szansę do integracji z lokalną społecznością. Jak mówi przysłowie „przez żołądek do serca” i myślę, że to nam się udało – opowiada o wydarzeniu Grażyna Kowalik, wójt gminy Hanna. (bm)

News will be here